Książka dla każdej osoby, która:
a) chce pracować w gastronomii (ogólnie, bez względu na stanowisko, swój wiek czy doświadczenie)
b) jest lub chce być internetowym "krytykiem kulinarnym"
c) interesuje się jedzeniem, ludźmi, światem
d) wychodzi od czasu do czasu zjeść coś "na mieście"
Innymi słowy: książka dla każdego ;)
Napisana szczerze, ale bez przesadyzmu; zabawnie, ale bez żenady; prosto, ale dosadnie.
Autorzy, którzy na potrzeby pisania książki, zlali się w jedną osobę, tłumaczą, wyjaśniają, pokazują różnice, bawią i uczą, opowiadają historie, na przykład: jak od kuchni wygląda przyjęcie prezydenta w restauracji, co w moim odczuciu było mega ciekawe :D
Kamil Sadkowski to człowiek, który pracował na większości stanowisk w ogólnie pojętej gastronomi. Czytając książkę, czułam ten jego ogrom wiedzy i doświadczenia, co jeszcze Jakub Milszewski ubrał pięknie w słowa.
Dowiedziałam się z książki wiele nowości, poznałam garść ciekawostek, ale też uśmiałam się, jak przy dobrej powieści.
Autorzy przedstawiają i wyjaśniają różne sytuacje z różnych perspektyw, między innymi kelnera, barmana, szefa kuchni, właściciela/inwestora czy dostawcy produktów spożywczych. Do tego język użyty w książce jest bardzo prosty i zrozumiały oraz zawiera ulubione słowa naszego narodu, zaczynające się na K lub Ch ;)
Miałam przez kilka stron takie obawy z tyłu głowy, analizując podświadomie swoje wcześniejsze wyjścia do restauracji, czy na pewno byłam dobrym klientem czy może ktoś napluł mi do jedzenia, ale na szczęście uspokoiło mnie to zdanie:
"Jeśli jesteś normalnym gościem, nie sprawiasz problemów, sodówka nie pompuje ci ego i nie masz potrzeby pokazania przy restauracyjnym stoliku co to nie ty, to zostaniesz obsłużony należycie".
Piszę całkowicie szczerze, odetchnęłam :D
Zdecydowanie polecam tę książkę. Po prostu. :)
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2016-06-22
Kategoria: Kuchnia
ISBN:
Liczba stron: 256
Dodał/a opinię: