Wracam do policyjnych spraw Beatrice Kaspary i Florina Wenningera po bardzo udanym "Polowaniu". Urzekło mnie wtedy poprowadzenie fabuły i jednoczesne zaciekawienie czytelnika niestandardowym podejściem mordercy do łapania ofiar. Czytając książkę Ursuli łatwo się utożsamić z bohaterami i w oka mgnieniu kibicujemy sprawnemu rozwiązaniu okrutnej serii morderstw. Mając okazję przeczytania "Głosów", skwapliwie z niej skorzystałam. Powiem jedno: nie żałuję!
Zdziwiła mnie trochę sytuacja w sferze prywatnej Beatrice oraz Florina - w pamięci miałam zupełnie inne relacje oraz prywatną sytuację obojga. Naiwnie tłumaczyłam to sobie szybkimi posunięciami ze strony Ursuli Poznanski. Potem, dzięki Stworkowi zrozumiałam, że zostałam paskudnie wrobiona w czytanie trzeciego tomu cyklu. To niefortunne, zwłaszcza gdy czytelnik zakochał się w serii i wie, że chce znać wszystkie szczegóły z życia Beatrice i Florina, aby poznać ich lepiej.
Całość recenzji na zukoteka.blox.pl
Wydawnictwo: Media Rodzina
Data wydania: 2017-04-20
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 456
Dodał/a opinię:
Marta Zagrajek
Na pastwisku leży martwa kobieta. Na jej stopach - wytatuowane współrzędne, które prowadzą policję do makabrycznego znaleziska - zafoliowanej...
Po jednej z londyńskich szkół krąży piracka wersja gry komputerowej "Erebos". Kto raz zagra, nie może się od niej oderwać. Zasady gry są bardzo surowe:...