Oprócz sięgania po książki znanych i cenionych przeze mnie autorów, staram się pd czasu do czasu, przeczytać coś innego. Zapoznać z twórczością nieznanego mi autora. Tym razem wybrałam Grimm City Wilk, autorstwa Jakuba Ćwieka. Autor zafundował nam kryminał w klimacie noir oparty na baśniach. Opis z okładki zabrzmiał intrygująco. Jeśli jesteście ciekawi czy książka mi się spodobała, zapraszam do przeczytania dalszej części opinii.
Okładka książki oddaje klimat powieści. Dominują na niej ciemne kolory, a tylko taksówka i płaszcz kobiety zostają wyróżnione na kolorowo. Widać także, cień wilka. Ponadto do treści są dołączone są rysunki, których kolorystyka również jest ciemna. Dzięki nim, moja wyobraźnia została pobudzona. Mogłam sobie wyobrazić świat przedstawiony w powieści, który jest ponury, brzydki, niebezpieczny. Autor w świetny sposób zaprezentował miasto Grimm City.
Głównym bohaterem jest Alfie Moore - muzyk, który pewnego razu wsiadł w taksówkę współlokatora i ten dzień zapoczątkował dla niego trudny czas w życiu. Oprócz Alfiego, wśród społeczności Grimm city szczególną rolę odegrali agent McShana, Inspektor Evans, dziennikarka lokalnej gazety, jeden z bogatych mieszkańców i jego kamerdyner. Narracja jest prowadzona z perspektywy kliku bohaterów, ale niewątpliwie pierwsze skrzypce gra tu Alfie Moore. Dzięki takiemu zabiegowi, opowieść poznajemy z kilku punktów widzenia.
Początek zapowiadał się bardzo obiecująco. Od pierwszej strony autor opisywał ciężki los taksówkarzy - wypadki, śmierć. Co prawda, przez długie opisy, czułam znudzona. Mimo wszystko, brnęłam dalej, ciekawa jak to wszystko się skończy. Samo śledztwo nie dostarczyło zbyt wielu emocji i napięcia. Toczyło się wolno. Aczkolwiek im bliżej końca, tym co raz bardziej wciągałam się w treść. Aż ujrzałam, zakończenie, które zaskoczyło. Nie tego się spodziewałam. Niektóre wątki pozostały otwarte. Więc, pewnie sięgnę po kolejną część.
Styl autora nie należy do najłatwiejszych. Dominują długie opisy, występują wulgaryzmy. Czytając, tę książkę, trzeba się skupić, aby wszystko dobrze zrozumieć. Przeczytanie całości zajęło mi kilka tygodni. Dawkowałam ją sobie, maksymalnie czytałam jeden rozdział w ciągu dnia.
Podsumowując, opisy świata przedstawionego są trafnie nakreślone. A w pakiecie wraz z okładką i rysunkami tworzą mroczną, tajemniczą atmosferę. Grimm City to miasto, w którym nie chciałabym się znaleźć. Jest to miejsce, gdzie świat przestępczy króluje. Jakub Ćwiek stworzył niekonwencjonalny noir kryminał, oparty na baśniach.
Polecam!
Wydawnictwo: Sine Qua Non
Data wydania: 2016-04-13
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 384
Dodał/a opinię:
Dominika Witecka
Marek Drelich to zawodowy złodziej, doskonały w swoim fachu. Zawsze skupiony, opanowany, a gdy trzeba - bezwzględny i bezlitosny. Sprawia wrażenie człowieka...
Boże Narodzenie to czas radości, nadziei i pokoju. To również czas, kiedy można zarobić trochę grosza względnie niskim kosztem. Na osiedlu rozbrzmiewają...