Harry kolejne wakacje spędza u wujostwa. Z telewizji dowiaduje się, iż z pilnie strzeżonego więzienia uciekł morderca Syriusz Black.
Potter pod koniec wakacji spotka swych przyjaciół i rodzinę Rona. Pan Wesley prosi Harrego by mimo wszystko nie szukał Blacka. Młody czarodziej jest trochę zdezorientowany, dlaczego miałby szukać mężczyzny, który chce go zabić?
W pociągu do Hogwartu, Potter traci przytomność po spotkaniu Dementora. Z pomocą przychodzi mu nowy nauczyciel Czarnej Magii profesor Lupin.
Podczas jednej z lekcji, którą Harry ma w planie jest wróżbiarstwo, podczas którego profesor cały czas przepowiada mu śmierć. W tym roku trzecioklasiści mogą w weekend wybierać się do Hogsmeade (jedynej wioski w Anglii zamieszkanej tylko przez czarodziejów). Niestety Potter nie ma pozwolenia od opiekuna i musi pozostać w Hogwarcie.
Czemu Syriusz chce odnaleźć Harrego?
Czy profesor Lupin będzie dobrym nauczycielem?
Co będzie robił Harry, gdy wszyscy będą w Hogsmeade?
Na te i więcej pytań odpowiedź znajdziesz w książce.
Kolejna część o przygodach Harrego. Ciut grubsza niż dwie poprzednie, lecz równie szybko się czyta. Jak do tej pory autorka mnie nie zawiodła. To już trzecia część a ja coraz bardziej zagłębiam się w życie Pottera. Mogę nawet stwierdzić, że staje się jego rówieśnikiem i razem z nim uczę się w Hogwarcie. Choć szkołę mam już za sobą, to bardzo chętnie mogłabym wrócić do Szkoły Magii i Czarodziejstwa. Nie wiem czy jest jeszcze ktoś, kto tak jak ja nie czytał jeszcze tej serii. Jeśli są tu takie osoby to gorąco polecam jest wspaniała.
Wydawnictwo: Media Rodzina
Data wydania: 2001 (data przybliżona)
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 459
Tytuł oryginału: Harry Potter and the Prisoner of Azkaban
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Polkowski Andrzej
Dodał/a opinię:
MrsBookBook
Harry ugina się pod ciężarem strasznego zadania: powinien odszukać i zniszczyć pozostałe horkruksy Voldemorta. Nigdy jeszcze nie czuł się tak samotnie...
Detektyw Cormoran Strike pragnie wypocząć, dlatego udaje się do swojej rodziny mieszkającej w Kornwalii. Kiedy tam dociera, nie wie, że wkrótce...
- Oooch, co to za planeta, pani profesor?
- To Uran, moja droga - powiedziała profesor Trelawney, zaglądając do jej horoskopu - Uran, ważne ciało niebieskie.
- Czy ja też mogę sobie obejrzeć ciało Lavender? - zapytał Ron.
Więcej