Eleonora Stanisławska jest utalentowaną łyżwiarką figurową. Lata katorżniczej pracy jednak się opłaciły i przyniosły pożądany skutek. Na młodziutką kobietkę zwraca uwagę sam Wiaczesław Pietrowicz, światowej sławy trener rosyjskiego imperium. Ten sam, który szkolił Ellę Rosenberg, idolkę Leony.
Ta wielka szansa ma swoje plusy i minusy. Czeka ją nieznane i większa szansa na złoto, a także rozłąka z rodziną, obecną trenerką i chłopakiem.
Na co zdecyduje się Ella? Podaży w stronę wizji sukcesu? Otrzyma wsparcie najbliższych? Jaki związek z tym wszystkim będzie miała Ella Rosenberg? Co zwycięży w tej walce?
To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Skusiłam się na tą powieść, bo uwielbiam sport. Uwielbiam powieści, w których jest ten wątek, bez względu na jego rodzaj. Tym razem łyżwiarstwo figurowe, które swego czasu, będąc nastolatką, namiętnie śledziłam na ekranie telewizora.
Łyżwiarstwo figurowe to piękny ale i niebezpieczny sport. Katorżnicza praca, mordercze treningi i ciągle skupienie bywają wyczerpujące. Ale patrząc na rezultat włożonej pracy - jest tego warte. Taniec na lodzie jest bajeczny. Autorce udało się oddać ten urok i klimat. Ten dreszcz napięcia. Współzawodnictwa i walki o doskonałość. Walki ze sobą, ze swoimi słabościami. Czułam się tak, jakbym towarzyszyła bohaterom. Jakbym była naocznym świadkiem.
Książka została sprytnie podzielona na części. Każda z nich porusza i omawia kolejny etap zmagań głównej bohaterki. W każdym z nich skupiamy się na tym, co jest najistotniejsze.
Eleonora Stanisławska to młoda utalentowana łyżwiarka. Ambitna, zdolna, cierpliwa, troskliwa i towarzyska. Taka młoda, a tyle już osiągnęła. Zaimponowała mi. Nawet w chwilach zwątpienia czy podejmowaniu niełatwych decyzji niosących określone skutki nie potrafiłam inaczej na nią patrzeć.
Powiem wam szczerze, że sytuacja rodzinna Nikity, chłopaka głównej bohaterki dość mocna mną wstrząsnęła. Nie spodziewałam się, że coś tak bardzo szokującego jest w stanie się wydarzyć. W imię czego? Doskonały, brutalny i mrożący krew w żyłach wątek. Wprowadził ogromne emocje.
Autorka pokazała jak ważne w naszym życiu są wybory. Jak ciężko jest się zmierzyć w ich skutkami. Wziąć odpowiedzialność za siebie. Lekturę przeczytałam jednym tchem. Pochłonęła mnie. Dostarczyła wielu wrażeń. Znów poczułam się jak nastolatka, która śledziła zmagania łyżwiarek. Świetnie zobrazowana historia. Barwna, intrygującą z całym potrzebnym zapleczem odnoście tego cudownego sportu. Jestem zachwycona. Na tyle zrobiła na mnie ta powieść wrażeniem, że z czystym sumieniem mogę ją Wam polecić. Warto.
Współpraca: Wydawnictwo Plectrum
Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2021-11-15
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 336
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
agnieszka_rowka
Czy istnieje coś trudniejszego od rozszerzonej matury z fizyki? Patrycja zwana Klamką jest przekonana, że nie. Przynajmniej do chwili, gdy okazuje się...
Czasem kończysz związek, zatrzaskujesz drzwi i wracasz do domu, a tam oprócz nowej pracy czekają na ciebie... zwłoki? Czasem budzisz się w szpitalu...