Druga wojna światowa wciąż budzi wielkie zainteresowanie i rozpala wyobraźnię pisarzy oraz czytelników na całym świecie. Co chwilę otrzymujemy książki, naukowe lub też beletrystyczne, o tym co wydarzyło się w tym dramatycznym czasie, co mogło się wydarzyć, lub też wreszcie co może się wydarzyć w najbliższej przyszłości.. Oto bowiem jednym z najbardziej popularnych motywów wykorzystywanych w literaturze odnoszącej się do wydarzeń z lat 1939 -45, jest wielka tajemnica nazistowskich Niemiec, które to przeprowadzały tajne doświadczenia i eksperymenty, a których to rezultat przyjdzie poznać światu dopiero w dniu dzisiejszym.. Uwielbiam tego typu historie, i dlatego z tym większą radością sięgnęłam po powieść Przemysława Piotrowskiego, której to wielce wymowny tytuł brzmi - "Kod Himmlera"..
Akcja tej niezwykłej powieści rozpoczyna się w roku 1943, w którym to z rozkazu Himmlera prowadzone są tajne eksperymenty w bunkrach Olbrzyma w Górach Sowich.. Następnie, już po wojnie, zostajemy przeniesieni na bezkresny obszar Antarktydy, gdzie oto dwóch angielskich żołnierzy dokonuje przerażającego odkrycia.. I wreszcie trafiamy do Polski, dnia dzisiejszego. Młody dziennikarz - Tomek, otrzymuje z rąk umierającego dziadka stare niemieckie dokumenty, opowiadające o wydarzeniach w Górach Sowich.. Dziennikarz, wiedziony zawodową ciekawością i powinnością względem zmarłego krewnego, postanawia poznać prawdę o tym miejscu i jego przeszłości.. Tym samym Tomasz wplątuje się w niezwykle niebezpieczną grę wywiadów, której to stawką jest przyszłość całego świata..
Powieść Przemysława Piotrowskiego to bez wątpienia jeden z najlepszych polskich debiutów tego roku, z gatunku literatury sensacyjno - przygodowej. To książka, która fascynuje, intryguje, zaskakuje i przeraża.., dzięki czemu wprost nie jesteśmy w stanie oderwać się od jej lektury. To literatura przywołująca skojarzenia z twórczością mistrza gatunku - Clive'a Cusslera, z tą oto drobną różnica, że jest jeszcze lepsza, bo Nasza - polska:). Powieść ta jest niezwykle barwnym i umiejętnym połączeniem literatury sensacji, kryminału, książki przygodowej, s-f i horroru, co z pewnością zadowoli nawet najbardziej wymagającego czytelnika. I nie mogę nie podzielić się tutaj tą oto myślą, iż Pan Przemysław posiada ten niezwykle rzadki talent, który pozwala Mu na snucie swojej opowieści w iście filmowy sposób..
Fabuła tej opowieści przekonuje i zachwyca już od pierwszych stron lektury. Oto bowiem już na samym początku zostajemy "poczęstowani" niezwykle przerażającymi i rozpalającymi wyobraźnię obrazami z okresu drugiej wojny.. Potem ów ciekawość zostaje tylko podsycona jakże barwnymi przeżyciami ze śnieżnej Antarktydy, chyba nawet jeszcze bardziej mrożącymi krew w żyłach, aniżeli te wcześniejsze.. I wreszcie docieramy do czasów Nam współczesnych, w których uczestniczymy w bardzo inteligentnie budowanej historii kryminalnej, z akcją rodem z kina sensacji w tle. Wątek międzynarodowej afery z udziałem służb specjalnych - genialny i niezwykle przekonujący:)I co ważne, każdy z tych wątków, okresów i fragmentów tej fantastycznej układanki, jest równie ciekawy i świetnie przedstawiony. Cały czas towarzyszy Nam tutaj niezwykła atmosfera strachu, tajemnicy, niedopowiedzenia, zaś finał tej historii jest po prostu nie do przewidzenia:) Tę książkę czyta się z wypiekami ekscytacji na twarzy, gdyż inaczej po prostu się nie da:)
"Kod Himmlera", to z założenia powieść z pogranicza sensacji, fantastyki i horroru, a więc ze wszech miar jak najbardziej fikcyjna. Niemniej sam pomysł na tę historię i sposób jej opowiedzenia, każe stawiać już pytania o ową fikcję. Eksperymenty naukowo - okultystyczne, poszukiwanie przez Nazistów "cudownej broni" u schyłku wojny, postać Himmlera i jego szaleńczej wiary w siły i moce nadprzyrodzone, i wreszcie umiejscowienie Gór Sowich i legenda o ukrytych w nich skarbach i tajemnicach - wszystko to każe uzmysłowić sobie, że cała ta opowieść mogła i wciąż może, wydarzyć się naprawdę:). Wiem, że to bardzo daleko idące wnioski, jak i równie odważne.., ale w przypadku tej opowieści o tego autora, jest to chyba jak najbardziej naturalne..:)
Dużym plusem tej opowieści jest umiejscowienie jej akcji, a bynajmniej dużej jej części, w Polsce. Realia Naszej ojczyzny i codziennego życia jej mieszkańców, zostały tu oddane w iście mistrzowski sposób. Skojarzenia, nawiązania i humor odnoszący się chociażby do sukcesu polskiej kadry piłkarskiej - są genialne:) Czytając tę historię czułam i wręcz widziałem przed oczyma polskie miasta i miasteczka, jakże urokliwą i wyjątkową wieść, oraz zwykłych mieszkańców Naszego kraju, tak bardzo bliskich każdemu z Nas.. To także realia gospodarcze, polityczne i kulturowe, nie do "podrobienia" przez autorów spoza Polski. I wreszcie oczywiście Góry Sowie, czyli jedno z najpiękniejszych i najbardziej niesamowitych miejsc w Polsce, które dzięki tej książce możemy lepiej poznać..:)
Oczywiście mam jedną uwagę z natury tych bardziej krytycznych. Otóż odnosi się się ona przede wszystkim do samej postaci głównego bohatera - Tomasza, który jest trochę jakby za nadto "idealny":) Czy naprawdę musiał On być aż tak bardzo przystojnym, dobrze zbudowanym, wysokim, nieomylnym i radzącym sobie w każdej sytuacji, mężczyzną:)? Nie mógłby być nieco bardziej.. - zwyczajny:)? Oczywiście rozumiem, to konwencja, prawa gatunku, chęć dorównania bohaterom akcji.., ale myślę że w Naszych, polskich realiach mogłoby to wyglądać odrobinę inaczej.. Jasne, miło czyta się o polskim superbohaterze w stylu Jamesa Bonda.., ale jakby jakoś się to po prostu "nie klei"..
Całości świetnego efektu, dopełnia niezwykła okładka tej książki, której to autorem jest bez wątpienia najlepszy dziś grafik na polskim rynku literackim - Dariusz Kocurek. Grafika przedstawiająca pogrążone w mgle Góry Sowie, dwie postacie w dalszym planie i zakrwawioną rękę wydostającą się spod ziemia - to absolutny strzał w dziesiątkę:)! Ta okładka nie tylko intryguje, przeraża i przykuwa wzrok, ale wręcz hipnotyzuje, nie pozwalając przejść obok obojętnie, bez sięgnięcia po tę pozycję..
"Kod Himmlera" to debiut ze wszech miar udany, który powinien poznać każdy miłośnik mocnej literatury. To książka, w której znajdziemy przygodę, sensację, romans, horror i echa historii.. I jestem absolutnie przekonana o tym, iż spotkanie z tą lekturą będzie jednym z najbardziej niezwykłych doświadczeń literackich tego roku, dla każdego bez wyjątku:). Polecam jak najbardziej, a sama już nie mogę doczekać się kolejnej książki autorstwa Przemysława Piotrowskiego.
Wydawnictwo: Videograf
Data wydania: 2015-05-29
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 320
Dodał/a opinię:
Uleczkaa38
Pierwsza część nowego cyklu Przemysława Piotrowskiego, autora bestsellerowych kryminałów z komisarzem Igorem Brudnym! Luta Karabina, kiedyś jedna z najlepszych...
Igor Brudny to twardy, warszawski glina, który woli nie wracać do swojej przeszłości. Tym razem może jednak nie mieć innego wyjścia. Zielona Góra. Mężczyzna...