Uwielbiam powieści fantasy i książki historyczne. W bibliotece zauważyłem tę powieść i postanowiłem zapoznać się z książką, bo oczarowała mnie okładką i ciekawym opisem. Początek był nudny: poznajemy głównego bohatera, a zarazem narratora tekstu i poznajemy również jego dom oraz rodzinę. Ten niewinny początek wprowadza nas w fantastyczny świat, w którym Imperium Brytyjskie podbija Układ Słoneczny, białych pająków próbujących przejąć władzę nad wszechświatem i rozłąki rodzeństwa, które przeżywa wiele pasjonujących przygód. Jaki był finał tego spotkania? O tym już za chwilkę.
Larklight to wiktoriański dom znajdujący się nad Księżycem, który zamieszkuje rodzina Mumby. Gdy pewnego dnia rodzina dostaje list od pewnego profesora nic nie zapowiada katastrofy, lecz gdy on przybywa okazuje się, że jest pająkiem i próbuje objąć władzę nad domem. Na szczęście rodzeństwu udaje się uciec w kapsule ratunkowej i lądują na Księżycu. Tam "porywają" ich piraci, którzy uciekają przed Marynarką Wojenną. Razem z nimi lecą na Wenus, gdzie poznają smutną historię Jacka Havocka. I gdy wracają do obozu siostrę narratora porywają białe pająki i zabierają ją do swojej kryjówki na Marsie. I tak bohaterowie podróżują po całym Układzie Słonecznym, by spotkać się w Londynie.
Plusem książki jest styl i język jakim posługuje się autor. Język jest bardzo prosty i przez to szybko się czyta oraz mojemu bratu, który nie lubi czytać, bardzo się książka spodobała. Narracja, którą wprowadził autor do książki, zapoznaje nas bardziej z głównym bohaterem, a fragmenty pamiętnika Myrtle opowiadają nam poboczne historie, które przydarzyły się dziewczynie.
Fabuła książki jest bardzo oryginalna. Pierwszy raz spotkałem się z książką, w której w główną historię autor wstawił też postacie historyczne, takie jak sir Izaak Newton i książę Albert. To było dla mnie dużym plusem, gdyż lubię historię, a takie informacje w książce to dla mnie gratka.
Bohaterowie są bardzo dobrze wykreowani. Każdy różni się od siebie charakterem, zainteresowaniami i swoją historią. Do gustu szczególnie przypadł mi Artur, który jest sympatycznym chłopcem i moim rówieśnikiem. Chłopiec uwielbia czytać przygody kosmicznych piratów i jakie jest jego zadowolenie i zarazem zdziwienie gdy poznaje słynnego Jacka Havocka, który ma piętnaście lat, a już jest postrachem eterowych mórz.
Podsumowując. Książka "Kosmiczny dom Larklight" to książka warta przeczytania i na pewno spodoba się osobom, które lubią lekkie powieści fantasy, jak i fanom historii i fantastyki. Gorąco polecam!
Informacje dodatkowe o Kosmiczny dom Larklight :
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: 2007-07-18
Kategoria: Dla dzieci
ISBN:
978-83-10-11450-1
Liczba stron: 416
Dodał/a opinię:
Sprawdzam ceny dla ciebie ...