Spotkałam się z koleżanką, również książkoholiczką i oczywiście wymieniałyśmy się nowinami co ostatnio przeczytałyśmy, koleżanka poleciła mi "Kwiaty na poddaszu" i był to strzał w dziesiątkę.
O czym są kwiaty na poddaszu? wszystko wydaje się być piękne, piękna mama, tata piękne dzieci Chris, Cathy i bliźnięta Carrie i Cory. Jednak to piękne życie kończy się w raz tragiczną śmiercią ojca. Zaczyna się desperacka walka o przetrwanie- dosłownie. Matka dzieci Corrine zabiera czworo swoich pociech do domu swoich rodziców z którymi przez 15 lat nie miała kontaktu, została wydziedziczona za to co zrobiła, jej rodzice mieli bardzo surowe zasady wychowywania i poglądy na pewne rzeczy Corrine je złamała zakochując się w niewłaściwej osobie. Teraz wraca bo po śmierci męża nie będzie miała za co spłacić domu, mąż jedyny utrzymywał rodzinę i dbał o finanse. Rodzice Corinne są bardzo zamożni i córka ma nadzieję znów znaleźć się w testamencie i odziedziczyć po śmierci ojca cały dorobek. Ale jaka będzie cena tego by miała dostateczne życie?
Tu się zatrzymam i napiszę o moich odczuciach. Historia Corinne a bardziej można powiedzieć jej dzieci wstrząsnęła mną totalnie, miałam ochotę przedrzeć się przez te kartki, wejść do tego domu, pokoju na poddaszu i potrząsnąć dwiema osobami, miałam ochotę wykrzyczeć w twarz, sama jestem mamą i nie wyobrażam sobie takiego zachowania, dziecko swoje kocham nad życie i nigdy nie potraktowałabym je w taki sposób. Corrine ukryła przed chorym ojcem że z zakazanego związku ma czworo dzieci, gdyż ojciec w liście sam podkreślił że cieszy się iż z ów związku nie zrodziło się "diabelskie nasienie" bo wtedy nie otrzyma nic. Dlatego przy pomocy również surowej matki ukryła dzieci w oddzielonym pokoju z poddaszem, gdzie zostały zamknięte na klucz. Może na początku wydawać się to mylne, zdesperowana kobieta bojąca się o przyszłość dzieci i swoją, z ogromnym podkreśleniem na swoją, bo matka z miłości do dzieci jest w stanie zrobić wszystko, ale czy takie zachowanie jest objawem miłości do dzieci czy jednak do tego spadku? Sama kiedyś dzieciom powiedziała że światem nie rządzi miłość lecz pieniądz, chce by miały dostanie życie, sądzi iż przynoszenie prezentów i wszystkich rzeczy, które tylko zapragną załatwi sprawę, tłumacząc że jak tylko otrzyma spadek zabierze je z tego miejsca, nie dostrzega natomiast prawdziwego problemu bo w głowie ma tylko jedno słowo " pieniądze" natomiast to czego dzieci pragną z biegiem czasu i przebywania w zamknięciu mówi samo przez siebie, potrzebują mamy, ciepła przytulenia, kochania, potrzebują być zauważone. Czy "miłość" Corrine do dzieci okaże się silniejsza od miłości do pieniędzy? Czytając targały mną zmienne emocje wściekłość, smutek, żal bardzo się wczułam w tę historię i uroniłam łzy. Kolejne części koniecznie przeczytam.Polecam
Informacje dodatkowe o Kwiaty na poddaszu:
Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 2012-02-15
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
978-83-7799-654-6
Liczba stron: 384
Tytuł oryginału: Flowers in the Attic
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Bożena Wiercińska
Dodał/a opinię:
Kamila wysocka
Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cierpliwość. Pomalowałam ją na szaro i powiesiłam wśród czarnych chmur. Nadzieję pomalowałam na żółto, jak słońce, które mogliśmy oglądać przez kilka krótkich, porannych godzin.
Więcej