"Hopeless" podobało mi się bardzo, natomiast co do "Losing Hope" mam trochę mieszane uczucia. Z jednej strony interesująco było poznać punkt widzenia Holdera, jego uczucia, przeżycia itd. Dzięki temu cała historia stała się kompletna. Aczkolwiek można też stwierdzić, że niedopowiedzenia są czasami lepsze od odkrywania wszystkich kart. Rzecz gustu i sama do końca nie wiem, po której stronie opowiadam się bardziej.
Myślę, że "Losing Hope" nie było pisane na siłę, ale niestety nie jest już tak emocjonalne jak "Hopeless". Tamta część była ogromnym zastrzykiem różnorodnych emocji, natomiast ta sprawiała wrażenie nieco stonowanej. Może tak miało być, może taki właśnie jest Holder. Nie wiem. Czyta się ją jednak bardzo dobrze i sprawnie.
Szkoda tylko, że "Losing Hope" nie wnosi zbyt wiele nowego do historii tych nastolatków. Dowiedziałam się jedynie czegoś więcej o Less, ale cała reszta była już w "Hopeless". Pewnie miałam się tego spodziewać, ale chyba liczyłam na to, że w książce pojawią się jakieś nowe wątki, jakieś rozwinięcie pewnych kwestii... Takie coś bardzo by się przydało. Dla przykładu: czytałam jakiś czas temu książkę napisaną z punktu widzenia Rhetta, znanego z "Przeminęło z wiatrem" i byłam pozytywnie zaskoczona. Pojawiło się tam wiele wydarzeń przed i po akcji utworu Margaret Mitchell. Poza tym na wielu bohaterów można było spojrzeć z zupełnie innej strony, a wiele wątków zostało rozwiniętych. Tutaj zaś tego nie było.
Ogólnie książka mi się podobała, co nie jest dziwne, skoro podobało mi się "Hopeless", ale ostrzegam Was, że to ta sama historia, na dodatek z nieco okrojonymi emocjami. Sami zdecydujcie, czy chcecie ją przeczytać.
Informacje dodatkowe o Losing Hope:
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 2015-02-04
Kategoria: Dla młodzieży
Kategoria wiekowa: 15-18 lat
ISBN:
978-83-7515-330-9
Liczba stron: 384
Tytuł oryginału: Losing Hope
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Piotr Grzegorzewski
Dodał/a opinię:
Agata Kowalewska
Sprawdzam ceny dla ciebie ...