Znany przesąd głosi, że zbite lustro ma zsyłać na nieszczęśnika siedem lat nieszczęść. Przedmiot ten był kiedyś dobrem luksusowym i niewiele osób mogło sobie na niego pozwolić. Teraz chyba każdy z nas ma chociaż jedno w domu. Są w sklepach, windach, samochodach.
Przeglądamy się w nich, czasem robiąc to nieświadomie. Jedni robią to z przyzwyczajenia, inni po to, by podziwiać swoją urodę. Tak jak uczestnicy konkursu Mister Polonia, a zarazem bohaterowie książki "Lustereczko, powiedz przecie".
To drugi tom przygód Róży Krull, znanej autorki kryminałów, którą wykreował nie kto inny jak Alek Rogoziński. Pisarka niedawno przeprowadziła się do nowego mieszkania, a niedługo później została świadkiem samobójstwa młodego mężczyzny, który chciał zostać Misterem Polonia.
Z biegiem czasu Róża ma coraz więcej wątpliwości. Fakty się nie zgadzają, wypływają na jaw kolejne nieścisłości. Poczytna autorka kolejny raz chce się zabawić w detektywa amatora. W śledztwie pomaga jej sam Mister Polski, Rafał Maślak.
"Lustereczko, powiedz przecie" to lekka komedia kryminalna, przy której można się zrelaksować, odstresować i odetchnąć po ciężkim dniu. To świetna rozrywka i dobra zabawa w jednym. Mnóstwo zabawnych sytuacji, dialogów, sporo dobrego humoru. Być może dla niektórych zagadka kryminalna będzie zbyt prosta. Trochę podejrzewałam kto może być winny, ale i tak zakończenie lekko mnie zaskoczyło.
To świetna lektura, przy której można miło spędzić czas. Nie jest szalenie wymagająca, nie żąda od nas ciągłego skupienia, ale powoduje małe i duże wybuchy śmiechu, więc uważajcie, gdzie ją czytacie.
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Data wydania: 2023-03-08
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 336
Dodał/a opinię:
Damaczytasama
To miał być najszczęśliwszy dzień w życiu Róży Krull! Gotowa już była suknia z welonem, w urzędzie stanu cywilnego na pisarkę czekała rodzina i przyjaciele...
Skradziony klejnot W dniu swoich osiemnastych urodzin hrabianka Julia Zasławska dowiaduje się, że musi opuścić ukochany Paryż i udać się do Polski, a tam...