Z niecierpliwością czekałam na swój egzemplarz ,,Mennicy". W końcu dotarł! Wyczekany, wymarzony... Od razu zabrałam się do lektury. Początkowo myślałam, że tylko zajrzę, zorientuję się w akcji i potem, w wolnej chwili, powoli będę zagłębiać się w kolejne strony. Jednak już po kilku minutach przyziemne sprawy przestały mnie interesować i wchłonął mnie świat Zera, Cyny i Hifa.
,,Mennica" to kolejna, trzecia część kryminalnej serii o Witczaku. Mroczna, a jakże fascynująca! Mam wrażenie, że znaczącą rolę w powieści odgrywa przeszłość. Dlaczego? Przeszłość człowieka jest jak... jego cień. Jest nierozłączną częścią jego istnienia, towarzyszy mu w każdym momencie życia czasem w sposób niezauważalny, czasem przerażający swoją wielkością.
W ,,Mennicy" ów ,,cień" osiągnął swe największe rozmiary. Jest widoczny na każdym kroku. Tam przeszłość przeplata się z teraźniejszością. Autor w sposób niezwykle zgrabny i subtelny (tak! Subtelny) splata ze sobą te różne ramy czasowe, wszystko łączy się w idealną całość i pozostawia jasność zaistniałych sytuacji.
Akcja powieści toczy się ogromnie szybkim tempem, można by rzec: wprost proporcjonalnym do ilości przeczytanych stron. Autor doskonale stopniuje napięcie. Jedno wydarzenie goni kolejne. Czasem na chwilę tempo zwalnia, by czytelnik mógł złapać oddech i już po chwili toczy się dalej ze zdwojoną mocą.
Chociaż powieść cechuje wielowątkowość wszystko jest tak zgrabnie skonstruowane, że uważny czytelnik odnajduje się we wszystkim doskonale. Każdy fragment jest genialnie i dokładnie przemyślany, tutaj nic nie jest pozostawione przypadkowi.
Początkowo wydaje się, że drogi policjantów, których w poprzednich częściach połączyły wspólne przeżycia, rozeszły się. Każde z nich boryka się ze swoimi problemami.
Witczak w związku z wykrytą u niego schizofrenią odchodzi na emeryturę, odcina się od wszystkiego i znika. Cyna jest w ciąży, przebywa na zwolnieniu lekarskim. Również Tymański boryka się z problemami w życiu prywatnym, kłopoty z kobietami, z dorastającą córką, choroba syna.
Coś więcej o bohaterach?
Witczak fascynuje (mnie!) swoją osobą. Nie bierze leków, a nauczył się żyć ze swoją chorobą. Nauczył się w miarę normalnie funkcjonować. Zastanawiam się czy jego choroba jest przekleństwem, czy może jednak darem. Postacie jemu się ukazujące: czy to Starzec, czy Mężczyzna w windzie... są w pewnym sensie zapowiedzią tego co ma się wydarzyć.
Cynowska musi zmierzyć się z demonami z przeszłości. Wydarzyło się w jej życiu wiele złego. Ciało ukryte w starym zbiorniku gazu, ciąża z gwałtu w momencie, kiedy Agnieszka miała zostać Maksem.
Tymański staje przed trudnym wyborem moralnym. Nasuwa mi się skojarzenie z filozofii... dylemat speleologów, w skrócie zmierzający do tego, że by żyć mógł ktoś, umrzeć musi inny ktoś. Hif musi wybrać pomiędzy życiem córki, a życiem starego przyjaciela. Dochodzi do tego szantaż, podejrzenie o przestępstwo Witczaka, zdrada swoich przekonań, zdrada zawodowa... Oj dużo tego. Jak sobie z tym poradzi? Jaką drogę wybierze?
Jak poradzą sobie wszyscy bohaterowie? Każdy wielbiciel dobrego kryminału powinien sam się o tym przekonać.
Szczerze polecam!
Informacje dodatkowe o Mennica:
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2015-09-10
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
978-83-8069-069-1
Liczba stron: 346
Dodał/a opinię:
biedro_nka
Sprawdzam ceny dla ciebie ...