Nie rozumiem i raczej nigdy rozumiał nie będę sensu produkowania książek typu ,,Najgorszy człowiek na świecie". Bardziej postrzegam tę książkę jako dzienniczek - notatnik prowadzony przez osobę poddającą się terapii uzależnień, niżeli materiał na powieść. Boję się wręcz aby takie ,,wynurzenia" nie stały się przypadkiem poradnikiem, który służył będzie nieświadomym ludziom, jako pomoc terapeutyczna podczas ciężkiego starcia, jaką stanowi walka ze swoimi nałogami.
Podjęcie decyzji o leczeniu dla każdej uzależnionej osoby, nie ważne alkoholika, narkomana czy seksoholika, to dramatyczny krok. To rewolucja, która wywraca życie do góry nogami, życie, które trzeba składać z kawałków i uczyć się go całkiem od nowa. Decyzja o życiu w trzeźwości i podjęciu leczenia jest dla każdego uzależnionego osobistym i intymnym doświadczeniem, każdy przypadek jest inny i wymaga odrębnego podejścia wykwalifikowanych osób. Według mnie, nie istnieją żadne poradniki, które w punktach powiedzą jak walczyć z nałogiem i jak żyć w całkiem nowej rzeczywistości, jaką jest trzeźwość. Autorka tej książki powinna zdawać sobie sprawę z ogromnej odpowiedzialności jaką obarcza siebie, częstując czytelnika - narkomana, alkoholika, przedstawioną w powieści, jakby nie patrzył, fachową wiedzą. Nie dla każdego wiedza ta okaże się pomocna!!
Ja, mogę postrzegać tę książkę jako obraz młodego, polskiego pokolenia, dokument przedstawiający zderzenie z betonem z jakim utożsamiać można państwową służbę zdrowia, a co za tym idzie Państwowe Ośrodki Leczenia Uzależnień. Choć, w tym przypadku nie można też generalizować, zawsze można trafić na kompetentne osoby, jak wspomniałem każdy przypadek jest inny.
W żadnym wypadku nie przemawia do mnie język tej książki, jej budowa i sposób przekazywania czytelnikowi zawartych w niej informacji. Wszystko to jawi mi się jako ogromny chaos. Zdaję sobie sprawę, że walka z nałogiem jest takim totalnym chaosem, jednak wydaje mi się, że całość została mocno podrasowana w celach marketingowych. W żadnym wypadku nie chciałbym razić uczuć autorki, bo zdaję sobie sprawę, że większość książki to jej dramatyczne przeżycia. Do mnie ona jednak nie przemawia, w pewnym momencie razi sztucznością i dłużyzną, a te wpływają negatywnie na jej odbiór.
Tak na koniec, nasuwa mi się pewna myśl: nikogo nie interesuje los pijaka, narkomana, więc walkę za nałogiem trzeba wygrać samemu. Trzeba być bardzo upartym.
Informacje dodatkowe o Najgorszy człowiek na świecie:
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2015-01-30
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
9788324026630
Liczba stron: 352
Dodał/a opinię:
Isgenaroth
Sprawdzam ceny dla ciebie ...