,,Zawsze wydaje nam się, że coś jest niemożliwe, dopóki nie zostanie to zrobione” – Nelson Mandela
- to motto głównej bohaterki, Joy Makeba.
Hanna Cygler zabiera nas w fascynującą podróż, w której pokazuje nam, bez zbędnego ubarwiania, różnorodności RPA. Kraj kontrastów, inna kultura, tradycje i obyczaje. Zabiera nas do miejsc mniej znanych, tych odległych od turystycznych szlaków, jak choćby wieś Shakaville w krainie Zulusów. Pokazuje, za co można pokochać, tę piękną krainę: oszałamiająca afrykańska fauna, niespotykane krajobrazy ze słynną Górą Stołową w tle…….
Jednak nie szczędzi też i szczerych opowieści o bulwersujących południowoafrykańskich realiach, zwyczajach, nie do końca zrozumiałych dla Europejczyka. Jest to, miejsce z największą liczbą osób zarażonych HIV, walka o godność, gdy traktowana jesteś brutalnie, tylko, dlatego, że jesteś kobietą.
Ta historia to na pozór, zwykłe marzenia, pragnienie bliskości, rodzinnego ciepła, potrzeba miłości. Chęć posiadania domu, który zagwarantuje schronienie i wytchnienie w rodzinnym gronie. Mamy tu też, rozpacz matki po zaginięciu dzieci w wiosce Batse na zachodzie kraju. Wątek mieszkających w RPA potomków polskich rodzin, rozdzielonych podczas II wojny światowej, sierot z Domu Polskich Dzieci w Oudtshoorn.
Dla mnie była to niesamowita przygoda wywołująca ogrom emocji wynikających z niezgody na niesprawiedliwość, na przemoc, na cierpienie i handel dzieci.
„Największy skarb” to odkrywanie czarnego lądu wraz z jego pięknem, ale i najmroczniejszymi sekretami. To połączenie powieści przygodowo-obyczajowej z elementami kryminału i lekkim wątkiem miłosnym w tle. Jest to historia, która naprawdę potrafi zaskoczyć!!!
Wydawnictwo: Marginesy
Data wydania: 2024-02-15
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 312
Dodał/a opinię:
Ela-Monia
,,Z pozoru spokojny polski XIX-wieczny dworek, za którym kryją się miłości, spiski, zdrady i romanse. Ta błyskotliwa opowieść wciągnęła mnie bez reszty"...
Początek nowego milenium ma oznaczać dla Zosi i Witka Halmanów nowe życie. Marzenia o spokoju i stabilizacji wkrótce okazują się nierealne. Trzeba stawią...