Martę i Kamila w przeszłości łączyła silna więź. Początkowa przyjaźń zamieniła się w miłość. Kiedy wszystko układało się po ich myśli parę czekała rozłąka ze względu na wyjazd mężczyzny na misje do Afganistanu. Od tamtej chwili minęło 8 lat. Marta jest w związku z mężczyzną z dużo starszym od siebie mężczyzną, przy którym czuje się bezpiecznie. Pewnego dnia towarzysząc swojemu partnerowi podczas spotkania biznesowego, spotyka swoją pierwszą miłość, co jest dla mnie ogromnym ciosem. Żal i ból, który odczuwa Marta w związku z pojawieniem się Kamila w jej życiu, uniemożliwiają mu zbliżenie się do niej. Czy spotkanie do którego doszło przypadkowo, pozwoli naprawić ich relacje? Czy po takim czasie dziewczyna zdobędzie się na wybaczenie?
,,Możesz oszukać czas, ale nigdy nie oszukasz swego serca" - wystarczyło, że zobaczyłam ten napis na okładce książki i byłam przekonana, bez zaglądania do opisu, że to co znajdę w środku spodoba mi się. Jestem pozytywnie zaskoczona pomysłem na fabułę, który autora realizowała krok po kroku. Od początku czułam, że pani Kinga wie, co robi, dzięki czemu mogłam spokojnie oddać się lekturze i czekać na rozwój wydarzeń. Zazdroszczę autorce umiejętności przelania swojego pomysłu na papier oraz stylu jakim się posługuje. Gdybym miała wydać kiedyś swoją książkę, nie miałabym nic przeciwko temu, by Oszukany czas był moim debiutem. Ode mnie 10/10.
Wydawnictwo: JakBook
Data wydania: 2021-08-10
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 380
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Iwona Nocoń
Marti i Wilku po wydarzeniach związanych z aresztowaniem Roberta Urbaniaka próbują ułożyć sobie życie na nowo. Oczekują pierwszego dziecka, urządzają mieszkanie...
Czasem doświadczamy czegoś, od czego chcemy uciec. Nigdzie konkretnie – byle dalej. Ona próbuje uwolnić się od przeszłości. On już dawno stracił...