Kolejne spotkanie z powieścią Pani Magdaleny Witkiewicz udowodniło, że autorka potrafi pisać po prostu o wszystkim – z jednej strony dzieli się z czytelnikiem lekkimi, relaksującymi historiami, ale nie boi się podejmować również tematów trudnych.„Pierwsza na liście” to powieść niosąca nadzieję. Historia chorej na ostrą białaczkę szpikową Patrycji porusza do głębi. Bezwzględna choroba niszczy kobietę od środka, a chora może tylko czekać i ufać, że zdąży wywinąć się śmierci zanim nowotwór powie ostatnie słowo. Ogromna determinacja, chęć i wola walki pozwala wierzyć, że nie ma rzeczy niemożliwych.
Ostra białaczka szpikowa to podstępna choroba, która zbiera bogate żniwo wśród ludzi. Przeszczep szpiku, który często jest jedynym sposobem walki z nowotworem wymaga znalezienia odpowiedniego dawcy. A tych często brakuje. Ustalenie zgodności wymaga czasu i przeprowadzenia wielu badań. A tego czasu właśnie chorym najbardziej brakuje.
Mając świadomość swojej choroby Patrycja postanawia napisać do swoich córek coś na kształt listu-bloga, w którym dzieli się z nimi odczuciami, zapewnia o swojej miłości i daje wskazówki na przyszłość, na dalsze życie już bez niej… Kobieta tworzy też listę kilku osób, do których dziewczynki – niespełna osiemnastoletnia Karolina i ośmioletnia Majka mogą się zwrócić o pomoc.
Czytając słowa mamy Karolina decyduje się odnaleźć osoby, które Patrycja wymieniła na liście. Nie jest to łatwe zadanie, gdyż niektórych nazwisk dziewczyna nie zna, a ojciec, który również widnieje w spisie opuścił je kilka lat temu i nie mają z nim kontaktu. Karolina podejmuje różne desperackie wręcz kroki, aby mimo wszystko odnaleźć osoby wymienione w liście.
Czy jej się to uda? Jakie niespodzianki czekają na młodą dziewczynę?
Z drugiej strony poznajemy Grażynę – matkę dwójki małych dzieci, wdowę, która dość niedawno straciła męża. Kiedyś jako nastolatka zapisała się na listę dawców szpiku i prawie o tym zapomniała. Teraz po latach dostaje niespodziewaną wiadomość, że ofiarując swój szpik chorej osobie może podarować komuś życie. Kobieta nie jest pewna, czy chce uczestniczyć w tym zabiegu. Sama wychowuje dzieci i zwyczajnie boi się o swoje zdrowie i życie w razie ewentualnych powikłań.
Czy kobieta zdecyduje się na oddanie szpiku?
„Pierwsza na liście” to mądra i wzruszająca powieść o sprawach ważnych, ponadczasowych, która głęboko zapada w pamięć. Nowotwór krwi, który do niedawna jeszcze był wyrokiem śmierci dziś daje nadzieję na wyleczenie i dalsze życie dzięki przeszczepowi szpiku. Podarować komuś życie w ten sposób to wspaniały gest, który można by nawet określić mianem boskiego cudu. Ale niestety wciąż niewielu ludzi stać na taki krok, a przecież możemy dać tak wiele ofiarując bardzo niewiele. Niezwykle istotną rolę odgrywa tutaj świadomość społeczna i docieranie do nowych środowisk, ale również odpowiedzialne i świadome podejmowanie tego rodzaju decyzji, które muszą być dobrze przemyślane. To są zobowiązania na całe życie i nie mogą być podejmowane pochopnie, pod wpływem impulsu, czy emocji. Potem nie ma już czasu na wątpliwości.
Polecam serdecznie lekturę tej powieści i mam nadzieję, że zasieje ona w Was pytanie czy przypadkiem i ja nie chciałbym podarować komuś życia…, a może nawet skłoni do działania.
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2015-01-14
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 345
Dodał/a opinię:
Poczytajka
Życie jest pełne niespodzianek i zwrotów akcji. musimy tylko w to uwierzyć. Historia kobiety, która przeszła w życiu wiele. Traumy z przeszłości sprawiły...
Ada ma kłopoty. Złamane serce i pusty portfel. Na gdańskim osiedlu otwiera małą cukiernię, bo tylko to potrafi robić – piec ciasteczka. Cukiernia...