Wywołuje tak sprzeczne uczucia, że ludzie często przed nim uciekają. Tajemniczy, jego motywów nie odkrył jeszcze nikt po za Kastorem. Na scenie życia pojawia się Martyna, w końcu zostają parą. Czy uda im się pokonać pokonać te wspólne demony?
Pierwsza część wywołała we mnie pozytywne odczucia, druga powtarza schematy pierwszej. W pewnym sensie ta historia stanowi pewną odmianę, mam wrażenie, że jest bardziej pogmatwana, skomplikowana. Zakończenie stanowi element charakterystyczny dla romansów. Właściwie jeden element. Tło tego zdarzenia było dla mnie nieprzewidywalne. Polluks jest bardziej skomplikowany niż Kastor, mam wrażenie, że Martyna stała się dla niego błogosławieństwem. Gdyby jej nie spotkał to jego życie mogłoby się źle skończyć. Tak to jest z facetami, nie potrafią odsłonić swoich uczuć, przeżywają wszystko w środku. Bo zgodnie z stereotypem facet musi być macho, nie może płakać. Tłumienie emocji jest destrukcyjne dla każdego. Martyna stanowi pewną innowację, a w zasadzie pewien element jej zachowania. Czasami złe rzeczy możemy przekuć w dobro, przy okazji pomagamy sobie co pozwala nam na odreagowanie oraz pomagamy innym wspierając ich umiejętnie dzięki swojemu doświadczeniu. Schemat narracyjny powtórzył się. Polluks jak i Kastor stanowią skryte odzwierciedlenie marzeń każdej kobiety. Męski, seksowny, zadziorny, porywczy, kochany, dobry, troskliwy, wysportowany, przystojny mężczyzna na wyłączność(w zasadzie można to dodać do tematów szerokich jak rzeka, ale nie o tym jest ten post). Ta historia, jak i poprzednia uczy pewnej kwestii, każde złe uczucia, okropne zdarzenia trzeba przepracować bo to zacznie tworzyć naszą rzeczywistość. Nie wspomniałam o tym w poprzedniej części, ale wspomnę o tym teraz, każdy z rozdziałów jest zatytułowany odrębną piosenką, która pokrótce naprowadza nas na to co stanie się w tym konkretnym rozdziale.
No nic, jest to ciekawe. Pozycja w pewien sposób wyróżnia się wśród książek swojego gatunku. Zobaczymy co będzie dalej, idę zapoznać się z Saturnem(książkę przeczytałam i zaczęłam dzisiaj)Polecam!
Wydawnictwo: Burda Książki
Data wydania: 2019-09-18
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 300
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Eliza Kaczor
Słowa bolą tak, jak czyny innych ludzi. A najbardziej bolało mnie to, że nie mogłem powiedzieć jej, co naprawdę czuję. A czułem tak wiele... jednakże wszystko...
Zakręty losu to książka o miłości pierwszej, nieoczekiwanej i niezwykłej. Jej siła jest tak wielka, że odmienia ludzi i zdarzenia. I chociaż prowadzi...