Kiedy Presley i Zachary byli nastolatkami połączyła ich miłość. To było tak wielkie i silne uczucie, że młodzi dość szybko zaczęli planować wspólną przyszłość. Niestety los postanowił ich rozdzielić, tym samym roztrzaskując serce Presley w drobny mak.
To małe pokiereszowane serduszko sukcesywnie składał Todd. To on był lekiem na rany. Został jej mężem, a później ojcem bliźniaków. Jednak i tym razem los postanowił zamieszać. Serce Presley kolejny raz zostaje roztrzaskane. Kolejny mężczyzną ją opuścił zostawiając z niemałymi problemami.
Zrozpaczona kobieta nie mając wyjścia razem z synami powraca do rodzinnej miejscowości. Jeśli uważa, że los już zaprzestał jej ranić, to się myli. Czeka tu na nią zderzenie z przeszłością. Z tym, którego miała nadzieję już nigdy więcej nie spotkać na swojej drodze.
Co przed laty zrobił Zachary? Czego dopuścił się Todd? Czy Presley jest na siłach by ponownie stanąć oko w oko ze swoją pierwszą miłością? Co się wydarzy? Jak się zakończy ta historia?
Kiedy szukam prawdziwych historii pełnych emocji, to wiem, że znajdę to wszystko w książkach Corine Michaels.
Pierwszy tom serii "Wróć do mnie" opowiada o kobiecie, którą opuścili dwaj mężczyźni, każdy z osobna zadając inne, lecz równie bolesne ciosy. O kobiecie, która tylko chciała być szczęśliwa. Która chciała mieć tego jednego jedynego, dla którego będzie całym światem.
Los bywa perfidny i to zostało w tej powieści bardzo dobrze pokazane. Jego nieprzewidywalność. Zaskakuje i mąci walcząc z przeznaczeniem o pierwszeństwo.
Powieść od pierwszych stron zasysa. Pochłania niczym ruchome piaski w wydarzenia tak bardzo bolesne i okrutne, że samo poznawanie historii głównej bohaterki rani do żywego. Żal ściska gardło a z oczu płyną łzy. Nie jestem w stanie wyobrazić sobie nawet tego, gdybym miała stanąć na miejscu Presley.
Autorka genialnie oddała całe emocji. Pełną ich paletę serwując rollercoaster emocjonalny wyciskający wszystkie siły. Śledziłam przebieg wydarzeń z drżeniem serca. Byłam pełna obaw o to, ci jeszcze przytrafi się kobiecie.
Bohaterowie zostali bardzo dobrze wykreowani. Bardzo dobrze przemyślani i poprowadzeni. Akcja wciągała w wir wydarzeń. Nie pozwoliła mi się oderwać. Naprawdę ciężko było odłożyć książkę kiedy rzeczywistość wzywała. Do tego piękne, zmysłowe sceny uniesień. Romantyczność pierwsza klasa.
Niezwykle emocjonalna powieść. Wzruszająca i niosąca nadzieję oraz ukojenie. Pokazująca jak bardzo nieprzewidywalny bywa los oraz fakt, że z przeznaczeniem nie można wygrać.
Tą książkę naprawdę warto przeczytać. Koniecznie z zapasem chusteczek, bo osoby wrażliwsze mogą płakać jak bóbr. Także wtedy lepiej zaszyć się w pokoju z dala od ludzi.
Cudowna historia. Pokochałam ją całym sercem. I całe szczęście, że mam pod ręką drugi tom. Pierwszy z braci nieźle namieszał i jestem ogromnie ciekawa, co nawywija drugi.
Polecam
Współpraca: Wydawnictwo Szósty Zmysł
#recenzja
Wydawnictwo: Szósty Zmysł
Data wydania: 2018-10-24
Kategoria: Romans
ISBN:
Liczba stron: 476
Tłumaczenie: Monika Węgrzynek
Dodał/a opinię:
agnieszka_rowka
Czy każdy zasługuje na drugą szansę? Jessica Walker opuściła rodzinne Willow Creek, kiedy miała dziewiętnaście lat. Była młoda, głupia i przerażona...
,,Zakochałem się w Sydney Hastings, kiedy miałem dziesięć lat. Kiedy mieliśmy po szesnaście lat, przyrzekliśmy sobie być razem na zawsze. Kiedy miałem...