„- Dokąd jedziemy?
Dokąd, a nie gdzie, słyszałaś to, Matylda? Słyszałaś? Przestań się ekscytować, idiotko! Co z tego, że potrafi prawidłowo używać zaimków?!”
Detektyw Matylda Dominiczak znów na tropie!
Na terenie ogródków działkowych od kilku miesięcy dochodzi do dewastowania altanek, domków i przekopywania kolejnych działek. Ktoś ewidentnie czegoś szuka i nieudolnie próbuje ukryć swoje zamiary. Sprawa wydaje się beznadziejna, ale oczywiście ekspertką od tego typu spraw jest pani detektyw – Matylda Dominiczak. Kiedy jednak współpracuje z komisarzem Tomczakiem i przypadkowo zyskuje do pomocy jeszcze przystojnego, byłego policjanta, to zdecydowanie sprawa nie może zostać rozwiązana bez komplikacji i nieprzewidzianych okoliczności. Czy pani detektyw i tym razem ujdzie z życiem? Czy dzięki szczęściu i przypadkowi uda jej się rozwikłać kolejne zagadki?
Olga Rudnicka ma już na swoim koncie wiele komedii kryminalnych. Mimo, że najmilej wspominam cykl o Nataliach, to seria o detektyw Dominiczak, z pozycji na pozycję podoba mi się coraz bardziej. Jak można nie polubić szalonej Matyldy, która rozmawia sama ze sobą oraz dwoma innymi głosami w swojej głowie, które często płatają jej figle i nie pozwalają nadążyć za nią swoim rozmówcom. Mimo, że większość spraw rozwiązanych przez nią dzieje się przez przypadek i przy wielkim udziale szczęścia jest doceniana przez innych.
Kolejny tom przygód bardzo mnie wciągnął – jednocześnie toczyło się kilka spraw i mimo, że wydawać by się mogło, że w żaden sposób się nie łączą to autorce udało się połączyć je wszystkie w spójną całość. To wszystko oczywiście przyprawione dużą dawką dobrego humoru oraz słowotokiem głównej bohaterki dało naprawdę dobry efekt. Jedyną rzeczą, której mi zabrakło to wyraźnego zwrotu akcji. Miałam wrażenie, że akcja cały czas rozgrywa się na tym samym poziomie i nie angażuje mnie w rozwiązanie sprawy, mimo, że jak już wspomniałam czytałam ją z zainteresowaniem i ciekawa byłam finału spraw. Jeśli chodzi o zakończenie, to sugeruje rozwiązanie całej zagadki dopiero w kolejnym tomie, także trudno mi nawet je ocenić.
Książkę śmiało mogę polecić wszystkim, którzy lubią komedie kryminalne. Według mnie nie trzeba znać poprzednich części, aby sięgnąć po tę pozycję. Ale jeśli już sięgniecie po „Rączka rączkę myje” to koniecznie będziecie musieli zapoznać się z kolejnym tomem.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2021-05-04
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 392
Dodał/a opinię:
Anna Kubera
Chcąc nie chcąc - a naprawdę nie chcąc! - Tekla zamieszkuje pod jednym dachem z przyszłą teściową, która, dość nieoczekiwanie dla wszystkich, tuż przed...
Trzymający w napięciu kryminał z wątkami okultystycznymi. Olga Rudnicka, jakiej nie znacie! Lipniów, pełne uroku stare miasteczko, cieszy się sławą...