" Rosyjskie róże" to książka, której akcja dzieje się na przestrzeni kilku lat. Jest to okres przed wybuchem I wojny światowej.
Autorka przenosi nas do Petersburga gdzie mieszkają arystokraci, ukazuje ich posiadłości, bogactwo. By po chwili przenieść nas do zaułków Paryża, gdzie mieszkają emigranci rosyjscy.
Poznajemy losy trzech dziewczyn. Sofia i Eliza pochodzą z bogatych sfer, są jak te tytułowe róże. Trzeba je dopieszczać, by były piękne. Nic ich nie interesuje tylko własne przyjemności. Nie mają pojęcia o otaczającym je świecie i tym co się dzieje.
Warinka to dziewczyna z nizin społecznych, biedna, która przez swoje życiowe wybory stanie się złem koniecznym dla naszych uprzywilejowanych dam.
Ich losy splatają się niejednokrotnie.
Gdy wybucha wojna mydlana bańka pęka i każda musi walczyć o przetrwanie.
Książka jest obyczajowką. Autorka skupiła się na życiu naszych bohaterek, ich codziennych przyjemnościach, na tym co jest dla nich ważne. Opisy niektórych sytuacji były momentami zabawne oraz bardzo szczegółowe. Dla mnie aż za bardzo.
Jednocześnie autorka nie skupia się na samym wybuchu wojny. Za co jak dla mnie duży plus.
Autorka stworzyła piękną historię o sile kobiecej przyjaźni nie tylko tej cukierkowej, ale też tej w najgorszych chwilach w życiu.
Książka jest prawdziwym grubaskiem naszpikowanym ogromem emocji, wzruszenia i łez.
Było to moje pierwsze spotkanie z piórem autorki. Napewno nie ostatnie.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2021-06-15
Kategoria: Historyczne
ISBN:
Liczba stron: 608
Tytuł oryginału: Lost Roses
Dodał/a opinię:
Lukasz Turków
Opowieść o kobietach połączonych przez koszmar Ravensbrück. Ta – inspirowana losami bohaterki podczas II wojny światowej – debiutancka powieść...