Minęło kilka dni i już nieco ochłonęłam więc mogę wrócić z recenzją.
ʀᴢᴇźʙɪᴀʀᴢ ᴌᴇᴢ wyciśnie z Waszych oczu łzy nie jeden raz i nie dwa.
Ja Wam to mówię - jako osoba, która niełatwo się wzrusza, popłakałam się trzy razy do pierwszej połowy
Historia Nici i Rigela jest tak bolesna a zarazem piękna, że aż ciężko w to uwierzyć.
Z bólem serca czytałam o przeżyciach bohaterów, czułam ich emocje i trzymałam za nich kciuki.
Chciałam szczęśliwego domu dla Nici niemalże tak mocno jak ona sama.
Mimo traum, plastrów na palcach i wielu cierpień Nica jest silną, młodą osobą, która w każdym widzi dobro a największym jej pragnieniem jest być częścią kochającej rodziny.
Rigel to trudny, demoniczny i zabójczo przystojny facet, który zdaje się działać zwykle na opak a jego bronią jest atak.
Trzyma w sobie ból dosłownie i w przenośni.
Czy tych dwoje, trafiając do jednej rodziny, będzie w stanie się dogadać?
Emocje z tej historii aż kipiały, jak wyrzucasz je drzwiami to wchodzą oknem.
Ból, strach, gniew, miłość, pożądanie, pasja, przyjaźń, rodzina - to i o wiele więcej znajdziemy w tej historii.
Mimo swoich 650 stron, pisanych drobnym drukiem, książkę przeczytałam niemal na raz.
Niemal, gdyby nie obowiązki bym ją pochłonęła wręcz w jeden wieczór
Okładka sama w sobie przyciąga swoim pięknem i magnetyzmem, zestaw naklejek dołączony do przesyłki pozwolił mi się artystycznie wyżyć - nie wykorzystałam wszystkich ale jak sądzę, kolaż jest kompletny i odpowiedni co do treści.
Po raz pierwszy pozwoliłam sobie "skalać" książkę i umieściłam w niej aż dwie naklejki - nie mogłam się oprzeć obrazowi one line na którym są Nica i Rigel.
No i jest także jeden z moich ulubionych cytatów.
ʀᴢᴇźʙɪᴀʀᴢ ᴌᴇᴢ - przysięgam, to Wasza książka Must Have na wrzesień
Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2023-09-27
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 656
Dodał/a opinię:
Bookszonki