Slade House
Autor: David Mitchell
REWELACYJNY KLIMAT GROZY I OPOWIEŚCI Z DRESZCZYKIEM - POLECAM!
Troszkę Trupiej Otuchy Simmonsa, trochę Kinga i Rose Red i trochę Mitchella:)
W 1979 Nathan Bishop i jego matka zostali zaproszeni do domu Lady Grayer. Natan szybko zapoznaje się z jej synem Jonahem i bawi się z nim w ogromnym ogrodzie. Tam zaczyna mieć halucynacje - widzi dziwnych ludzi i inne stwory. Tłumaczy to sobie tym, że valium, które zabrał matce, ma na niego zły wpływ.
Jednak to nie działanie valium...
Nathan i jego matka znikają z powierzchni ziemi, a ród Grayerów przez stulecia pasożytuje na ludzkich duszach...
MOJA OCENA: 9/10
***********************************************************
"W wąskim zaułku nieopodal popularnego wśród robotników brytyjskiego pubu ceglany mur skrywa wejście do Slade House. Drzwi otworzą się wyłącznie w pewnych ściśle określonych warunkach – a wtedy nieznajomy odźwierny powita was po imieniu i zaprosi do środka… Z początku nie będziecie chcieli wyjść. A potem odkryjecie, ze wyjść nie możecie. Co dziewięć lat mieszkańcy Slade House – niezwykłe rodzeństwo – wystosowują niepowtarzalne zaproszenie dla kogoś, kto jest inny od wszystkich albo po prostu samotny: nad wiek rozwinięty nastolatek, świeżo rozwiedziony policjant, nieśmiała studentka... Co naprawdę dzieje się we wnętrzu Slade House? Dla tych, którzy się tego dowiedzą, będzie już za późno…"
Fragment na ;)
Wydawnictwo: b.d
Data wydania: 2017-03-03
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 192
Tytuł oryginału: Slade House
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Justyna Gardzińska
Dodał/a opinię:
Matylda Saresta
Dwudziestoletni Eidżi Mijake przybywa z prowincji do Tokio, by znaleźć i poznać ojca. Wokół bohatera - i z jego udziałem - szybko zaczynają dziać się rzeczy...
W pewien upalny dzień w 1984 roku piętnastoletnia Holly Sykes ucieka z domu i spotyka starszą panią, która proponuje jej kubek herbaty w zamian za ,,schronienie"...