Po powieść Doroty Schrammek „Stojąc pod tęczą” sięgnęłam pod wpływem impulsu, nawet specjalnie nie interesując się notą wydawcy. Trafiłam na przepiękną, pełną emocji, ciepła i wzruszeń historię, która może przytrafić się każdemu i każdej z nas.
Poznajemy historie czterech kobiet – koleżanek z pracy, które w gruncie rzeczy można byłoby nazwać przyjaciółkami. Co prawda raczej nie spotykają się ze sobą po pracy, ale za to godziny spędzane codziennie w biurze zbliżają je do siebie. Każdej z tych bohaterek życie napisało zupełnie inną historię…
Magdalena to ukochana córeczka tatusia, który dosłownie zwariował na jej punkcie i od urodzenia traktuje ją jak księżniczkę nadskakując i dbając o to, by dziewczynie niczego nie zabrakło. Nawet przyszły mąż nie może być zwykłym mężczyzną, ale księciem z bajki najlepiej z arystokratycznym pochodzeniem.
Agata jest żoną Karola i matką trzech chłopców, ale najbardziej chyba pomocą domową i gosposią. Bo przecież przed pójściem do pracy trzeba wszystko przygotować, a potem odwieźć dzieci do szkoły i przedszkola, tak aby pozostającemu w domu mężowi nic nie zakłóciło spokoju. Po pracy trzeba zrobić zakupy, przywieźć dzieci, zorganizować obiad, wstawić pranie i już myśleć o tym, jak zorganizować kolejny dzień.
Patrycja to typowa singielka z wyboru. Jej dzieciństwo w stresie i ciągłym strachu przed apodyktycznym ojcem spowodowało, że kobieta boi się mężczyzn i trzyma ich na dystans. Za to uwielbia zwierzęta, a największą miłością otacza psy. Udziela się w stowarzyszeniu zajmującym się bezdomnymi czworonogami i pomaga znaleźć im nowy dom.
Jagoda żyje w „letnim” związku z Arturem. Połączyło ich wspólne zamiłowanie do sztuki. Mąż jest malarzem, ale nie szuka sławy, ani rozgłosu. Agata czuje się rozczarowana. Jej marzeniem jest stać u boku znanego i popularnego artysty, a Artur kompletnie się do tego nie nadaje. Co więcej, jak zwykły, szary człowiek pracuje w sklepie rowerowym. Romans z bogatym Francuzem zdaje się być spełnieniem jej pragnień. Niestety po kilku miesiącach życie zupełnie weryfikuje jej poglądy. Ciężka choroba staje się okazją do przewartościowania wszystkiego, co do tej pory uważała za ważne.
Wszystkie te historie mają jeden wspólny mianownik – SZCZĘŚCIE. Dla każdego jest ono czym innym i każdy inaczej je postrzega.
„Stojąc pod tęczą” jest bardzo udanym debiutem powieściowym Doroty Schrammek. W tej zaledwie 200 stronicowej opowieści zawarta została cała esencja życie i odchodzenia na drugą stronę tęczy. Mamy tu takie wartości jak przyjaźń, miłość, rodzina, małżeństwo, ale jest też zdrada, trudne dzieciństwo, choroba i godzenie się z tym co nieuchronne. Aż trudno uwierzyć, że aż tyle tematów można zawrzeć w tak niewielkiej objętości. A jednak… Napisana prostym językiem w bardzo bezpośredni sposób trafia do każdego serca. W krótkich, konkretnych zdaniach autorka niczego nie owija w bawełnę. Opowieść zmusza do refleksji i może stać się impulsem do dokonania pewnych zmian w życiu. Wyraziste i mocno zarysowane sylwetki bohaterów, których w tej powieści mamy naprawdę sporo, są modelami różnych, bardzo odmiennych osobowości. Tacy prawdziwi ludzie z krwi i kości, którzy popełniają błędy, mają swoje słabości, ale potrafią okazać uczucia i przyznać się do błędu, stanowią o autentyzmie tej opowieści. To co przydarzyło się kobietom w ich rodzinach, może spotkać każdego z nas.
„…bo kogoś stracić i cierpieć, to wiedzieć, że się kochało…”
Dorota Schrammek podarowała czytelnikom przepiękną historię pełną empatii, wzruszeń i emocji. Z prawdziwą przyjemnością polecam tę powieść nie tylko kobietom, ale także mężczyznom, bo i oni znajdą tutaj wiele wskazówek dla siebie. Sama z ochotą sięgnę po kolejne książki autorki i jestem przekonana, że będzie to interesująca literatura.
Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania: 2015-03-18
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 208
Dodał/a opinię:
Poczytajka
Mama dwójki dorosłych dzieci wyjeżdża do Ueckermünde, by uporządkować swoje życie. Pomimo wielu obaw podejmuje pracę jako opiekunka starszego...
Pakiet 3 książki w cenie 2! Matylda prowadzi pensjonat w Pobierowie i nawet nie przypuszcza, co przyniesie nadchodzący rok. Przyjazd wyjątkowych gości...