Szóstka wron

Ocena: 5.23 (48 głosów)
opis

Ile jest w stanie zrobić człowiek, żeby zrozumieć innego człowieka? Jak wiele  jest skłonny poświęcić czasu, myśli, zainteresowania, żeby pojąć to, co dotychczas było dla niego niepojęte? Jak zrozumieć, dlaczego bliski człowiek zanurza się w świecie, którego nie ma i nie będzie? Świecie, który został wykreowany tylko i wyłącznie na potrzeby kilkuset (czasami nawet kilku tysięcy) stron. Odpowiecie mi?

W naszym domu połykanie książek to nie jest jednoosobowa działalność. Nie jestem jedyną, która  ślęczy do nocy nad „tylko jeszcze jednym rozdziałem”, wykorzystując każdą chwilę ciszy, spokoju i samotności (nawet tam, gdzie król piechotą chodził), byle tylko przeczytać kilka stron więcej. Nie jestem odosobniona w rozmyślaniach nad bohaterami i prawdopodobnym ciągiem dalszym historii. Jedno nas różni: ja ciągle obracam się w realnym świecie, a moja druga połowa wybrała sobie świat fantastyczny. I za nic nie umiałam tego pojąć.

Jednak ja to ja. Lubię rozumieć. Jeśli krytykuję (a zdarzało się), to przecież muszę mieć argumenty. Nie „jakieś tam” – poważne, na poziomie, żeby nie udało się mnie przegadać (rzecz jasna). Wiem, że nie dla każdego jest to oczywiste, ale żeby wypowiadać się na dany temat, trzeba posiadać wiedzę. A żeby krytykować czytanie książek z gatunku fantasy, trzeba mieć w zanadrzu choć kilka przeczytanych. Minimum z minimum.

Tak więc ja, Spadło mi z regała, czytelniczka wszystkiego co dalekie od świata magii, nadprzyrodzonych mocy, dziwnych stworzeń i nienaturalnych zjawisk, postanowiłam sięgnąć po książkę, która każdego dnia przyciągała mój wzrok odkąd pojawiła się w domu. „Szóstka Wron” Leigh Bardugo to przepięknie wydana lektura nie dość, że z gatunku fantastyki, to jeszcze young adult. Przepiękna czerń okalająca okładkę z elementem czerwieni na środku spowodowała, że postanowiłam ją przeczytać choćby… choćby nie wiem co.

I teraz przyszedł czas na publiczne przyznanie się do błędu – co boli najbardziej. Muszę zwrócić honor, spuścić głowę, przyznać rację. Oczywiście to w żaden sposób nie świadczy o tym, że zacznę być fanką takiej literatury, ale uczciwie przyznaję – „Szóstka Wron” to nie tylko piękna okładka. To przede wszystkim świetna historia, wciągająca do granic możliwości, przyspieszająca bicie serca, naprężająca mięśnie czytelnika do granic możliwości. Gdyby odrzeć ją z motywów fantastycznych, uznałabym ją za doskonałą sensację. Jednak – muszę przyznać – postacie griszów, tajemne moce, wymyślne narkotyki i niemożliwe w realnym świecie wydarzenia dodały wyjątkowego smaku.

Szóstka nastoletnich wyrzutków pod wodzą tajemniczego Kaza Brekkera, ważnej postaci w gangu Szumowin (ach, te nazwy!), „za grubą kasę” zostaje wynajęta do misji właściwie niemożliwej do przeprowadzenia. Z Lodowego Dworu (a musicie wiedzieć, że to taki fantastyczny Alcatraz) muszą uwolnić Bo Yul-Bayura, twórcę jurda parem – narkotyku, który sprawia, że griszowie (postacie obdarzone szczególnymi zdolnościami, jak np. moc zmieniania stanu stałego w ciekły lub gazowy czy też moc uzdrawiania) stają się jeszcze silniejsi. Niewątpliwie zdobycie receptury może uczynić z niejednego człowieka prawdziwego króla świata. Tymczasem dla naszych bohaterów, którzy nie mają nic do stracenia poza własnym życiem, pieniądze stanowią wystarczającą zachętę. Tak zaczyna się pełna przygód próba odbicia zakładnika i wydostania się z najlepiej strzeżonego miejsca na ziemi. Brzmi całkiem swojsko.

Nie wiem, czy potrafię ocenić Bardugo i jej twórczość, bowiem nie mam absolutnie żadnego porównania z innymi pisarzami tego gatunku. Jednak zdecydowanie mogę ją punktować jako twórczynię postaci czy fabuły i w ostatecznym rozrachunku wypada bardzo dobrze. Jej bohaterowie są tak bardzo charakterystyczni, że mimo tego, iż jest ich kilku, nie sposób nikogo pomylić. Jednocześnie (mimo różnic między sobą) doskonale się uzupełniają, powodując, że akcja powieści jest dynamiczna i nawet czytelnik taki jak ja – uprzedzony – nie ma szans na wyrwanie się z jej rytmu. Biorąc pod uwagę moje kompletne zachłyśnięcie się tą lekturą, muszę przyznać, że Bardugo jest mistrzynią cliffhangerów. Odłożenie książki choćby na chwilę było katorgą dla żądnej literackich przygód czytelniczki. Uwierzcie! Gdy Zjawa wisiała nad żarzącym się piecem, myślałam, że spłonę razem z nią, tak bardzo się bałam. Gdy Nina dostała się w ręce Bruma, moja wyobraźnia zaczęła wyprzedzać fakty, tworząc w głowie obrazy z jej zbeszczeszczonym ciałem w roli głównej.

I co mogę napisać na koniec? Zdaję sobie sprawę, że wśród czytelników mojego bloga nie ma zbyt wielu fanów fantasy, bo przecież recenzje tego typu książek nigdy się tutaj nie pojawiają. Jednak tym razem chciałabym zachęcić wszystkich do przełamania swoich uprzedzeń. Czasami warto sięgnąć po coś nieznanego nawet, jeśli początkowo zabieramy się za to jak przysłowiowy pies do jeża.

 

Informacje dodatkowe o Szóstka wron:

Wydawnictwo: Mag
Data wydania: 2016-09-28
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN: 978-83-7480-666-4
Liczba stron: 496
Tytuł oryginału: Six of Crows
Tłumaczenie: Małgorzata Strzelec i Wojciech Szypuła
Dodał/a opinię: Spadlomizregala

więcej
Zobacz opinie o książce Szóstka wron

Kup książkę Szóstka wron

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Szóstka wron. Audiobook
Leigh Bardugo0
Okładka ksiązki - Szóstka wron. Audiobook

Sześcioro niebezpiecznych wyrzutków. Jeden niewykonalny skok. Przestępczy geniusz Kaz Brekker otrzymuje ofertę wzbogacenia się ponad wszelkie...

King of Scars
Leigh Bardugo0
Okładka ksiązki - King of Scars

Nikolai Lantsov has always had a gift for the impossible. No one knows what he endured in his country’s bloody civil war—and he intends to...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Między nami jest Śmierć
Patryk Żelazny
Między nami jest Śmierć
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Znajdziesz mnie wśród chmur
Ilona Ciepał-Jaranowska
Znajdziesz mnie wśród chmur
Trzy krowy w niebieskich kajakach
Andrzej Marek Grabowski ;
Trzy krowy w niebieskich kajakach
Pies na medal
Barbara Gawryluk
Pies na medal
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy