Biorąc do ręki książkę Jenny L. Witterick pt. ,,Tajemnica mojej matki" zastanawiałem się w jaki sposób na niespełna dwustu stronach można zawrzeć całą prawdę o bezmiarze ludzkiego cierpienia w związku z ludobójstwem, którego dopuścili się hitlerowcy w trakcie trwania II Wojny Światowej? Okazuje się, że doskonały pomysł zrealizowania powieści w krótkiej, pamiętnikowej formie z pierwszoosobową narracją jest bardzo dobrym założeniem. Właśnie ta pierwszoosobowa narracja daje czytelnikowi niesamowitą możliwość poznania myśli, którymi kierowali się kolejno poznawani bohaterowie opowieści. Zdając sobie sprawę, że fabuła jest literacką fikcją, jednak opartą na działaniach i czynach żyjących w tamtym okresie ludzi, możemy wręcz hołdować ich bohaterstwu i męstwu, którym wykazali się w obliczu totalnego zagrożenia swojego życia, ratując inne ludzkie byty.
W tej książce, w jej króciutkich rozdziałach zawarte zostało tak wiele pozytywnych emocji, które w obliczu dzisiejszej znieczulicy zyskują ogromne znaczenie i w dalszym ciągu należy im się rozpamiętywanie i ustanawianie jako wzorców osób, dla których dokonanie tak bohaterskich czynów, było czymś normalnym, wykonanym właściwie bez zbędnego zastanowienia czy choćby najmniejszej chęci zysku.
Te książkę można określić jednym zdaniem: Choć taka mała, jest taka ,,wielka".
Ocena: 5/6
Informacje dodatkowe o Tajemnica mojej matki:
Wydawnictwo: Rebis
Data wydania: 2014-08-26
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
9788378185659
Liczba stron: 192
Dodał/a opinię:
Isgenaroth
Sprawdzam ceny dla ciebie ...