Powrót do perypetii Tessy to zdecydowanie temat na wolne popołudnie. Kolejna część i odsłona jej perypetii to wspaniała sprawa kiedy ma się za sobą tom pierwszy gdzie odkrywamy kim jest Tessa i czym się zajmuje.
Gwarantuje, że jeszcze więcej wasz zaskoczy, jeszcze więcej was wciągnie i jeszcze więcej zechcecie czytać. Obiecuję wam to w 100%. Kiedy negatywne siły zjednoczą się, by pokazać swoją siłę, przed Tessa zostanie postawione nie byle jakie zadanie. Autorka nie zwalania z akcją, wręcz przeciwnie – fabuła nas porywa ze zdwojoną siłą! Bohaterowie są jeszcze bardziej charakterni jak byli, w końcu każde zdarzenie ich zmienia, napisałabym nawet, że zostali „podrasowani” i wyszło to zupełnie epicko. Świetnie było znowu dać się zatracić historii, która pozwoliła zapomnieć o Bożym świecie. Znacie to uczucie, prawda? Podobało mi się jak zręcznie pani Dorota poprowadziła dalszy ciąg. Wiadomo jak to bywa z kontynuacjami, trafia się, że dostajemy flaki z olejem, a tutaj mamy drugą część historii, akcji, która trzyma nas w okowach swojego dobrego smaku i stylu. Mimo, że chwilami pragnęłam przekonać się jak się mają sprawy sercowe naszej głównej bohaterki przepadałam w fabułę bez powrotne. Więc czekałam na tę chwilę odpowiednią tak długo, by w końcu zaspokoić swoją ciekawość.
Jeżeli szukacie czegoś co pozwoli dać się wkręcić w świat urban fantasy dokładnie to ta seria na bank powinna znaleźć się w waszych dłoniach!
Wydawnictwo: NieZwykłe
Data wydania: 2019-10-23
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
Liczba stron: 384
Tytuł oryginału: Tylko Martwi Mogą Przetrwać
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
Ovieca