Lubię czytać kryminały, zwłaszcza polskich autorek, a do takich należy “W cieniu góry” Agnieszki Jeż.
Książkę odebrałam dobrze, wciągnęła mnie jej fabuła, bohaterowie przykuli moją uwagę, a miejsce akcji wybrane przez autorkę bardzo mi się podobało. Otóż przenosimy się w Beskid Niski, w okolice Krempnej, Dukli, na tereny Magurskiego Parku Narodowego. To ziemia naznaczona trudną historią, akcją “Wisła”, przymusowymi wysiedleniami, dramatami rodzin pozbawionych ojcowizny, przeszłości. W tym odludnym, surowym miejscu, gdzie przyroda rządzi się swoimi prawami, dochodzi do serii morderstw na kobietach. Śledztwo zaczyna prowadzić podkomisarz Piotr Durlik, ale nie ma łatwego zadania. W trakcie dochodzenia okazuje się, że sprawa jest bardziej zagmatwana niż myślał, a mała społeczność Krempnej skrywa tajemnice, z którymi nie chce się dzielić. Prowadzenia śledztwa nie ułatwia także zaangażowanie, a raczej wtrącanie się, miejscowego dziennikarza Marcina Stryjkowskiego, który z bardzo osobistych powodów pragnie wykryć sprawcę zabójstw.
Choć akcja kryminału toczy się niespiesznie i nie jest zbyt rozbudowana, to przedstawiona w niej historia jest pełna napięcia, a przede wszystkim bardzo klimatyczna. Jej niepokojącą, mroczną atmosferę tworzą miejsca odcięte od świata, tajemnicze, leśne ścieżki, góry osnute mgłą, szemrzące potoki, opuszczone domostwa, zbłąkani wędrowcy i bolesna przeszłość Łemków, niegdyś rdzennych mieszkańców tych ziem. Smutne koleje losu tych wysiedlonych ludzi, ich dramat zrobiły na mnie duże wrażenie i uświadomiły, że historia naszego kraju skrywa bolesne, wstydliwe tajemnice. Warstwa obyczajowa powieści, obok głównego wątku kryminalnego też zasługuje na uwagę.
Podsumowując, “W cieniu góry” to sprawnie napisana powieść kryminalna, z historią w tle, trzymająca w napięciu i wciągająca.
Wydawnictwo: Marginesy
Data wydania: 2022-07-06
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 352
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
MagdaKa
Facet za ladą przyjął zamówienie i bardzo się starał nie okazywać zdumienia. Średnio mu szło. Zieliński natomiast sprawiał wrażenie, jakby tego nie zauważył albo zauważył, ale miał na to wywalone.
Co decyduje o naszym losie: przypadek czy przeznaczenie? Klara, porzucona przez narzeczonego tuż przed ślubem, jest przekonana, że nad jej życiem ciąży...
Teraz po prostu chciałam ci powiedzieć, że tym jest dla mnie miłość - spojrzała w górę - wędrówką na szczyt. Razem. Że to czasem potrwa, zmęczy, ale się...
Fakt, to było to miejsce. Wtedy osłonecznione, teraz w cieniu góry.
Więcej