"Trafiła na człowieka pokrytego niewidzialnymi bliznami, a on wyraźnie widział cienkie skaleczenia, jakie zostawiło na niej życie."
Isabel Allende potrafi wnikliwie i zajmująco snuć opowieść o ludzkich losach, o tym, co wzburza, martwi i trapi, a co dostarcza szczęścia, zadowolenia i spełnienia. Duży ładunek emocji, tak bliskich każdemu z nas, i sporo materiału do refleksji, niezależnie od wieku czytelnika. I chociaż "W samym środku zimy" nie porwało mnie tak rewelacyjnie jak "Japoński kochanek", brakowało mi charakterystycznego dla autorki pazura, to jednak spędziłam z książką przyjemny i pełen zadumy wieczór. Zakres tematyczny przybliżanej historii wybiega przed mój obecny etap życia, lecz spokojnie, swobodnie i bezpretensjonalnie się w nim odnalazłam. Z jednej strony ujmująca i przekonująca prostolinijność, z drugiej głęboka znajomość praw rządzących życiem człowieka.
Efektowna narracja, sugestywna i urzekająca, to niewątpliwie walor książki. Pomysł na fabułę, odnaleziona miłość, kiedy już wydawało się, że nie można jej spotkać, nie należy do nowych, jednakże odwołuje się do najważniejszych pragnień i marzeń człowieka, poczucia bliskości, akceptacji, zrozumienia, oddania, a przy tym tolerancji, szacunku i wierności, bez względu na bagaż doświadczeń życiowych i krętość ścieżek losu. Odnajdując bratnią duszę docieramy do pokładów wewnętrznej siły i harmonii. Chętnie zanurzam się w opowieści, które przenikają ciekawe spostrzeżenia i życiowa mądrość, pod warunkiem, że nie są wyrażone w bezpośredni i natarczywy sposób. Kształtują obraz niegasnącej nadziei, ale i świadomość jej ulotności, nawołują do jej pielęgnowania i podsycania.
Zimne i ośnieżone ulice Brooklynu, za sprawą decyzji losu i zbiegu okoliczności, stają się świadkiem skrzyżowania losów trójki kluczowych bohaterów powieści. Optymistkę Lucię Maraz, pełnego sprzeczności Richarda Bowmastera i zalęknioną Evelyn Ortegę, wydaje się łączyć jedynie niewyjaśnione morderstwo młodej kobiety. Ich osobliwe i naiwne zachowania stają się pretekstem do kontrastowego przedstawienia dawnych bolesnych przeżyć. Stopniowo odkrywamy tajemnice otulające ich przeszłość, mroczne wspomnienia niedające ukojenia, wydarzenia wyzwalające poczucie straty, wyrzutów sumienia, porażki i zawieszenia. Różne osobowości i postawy życiowe, ale podobna wrażliwość i duma. Wątek obyczajowy wzmocniony nutami niepewności i detektywistycznej zagadki. Wchodzimy również w szerokim zakresie w aspekty emigracji i uchodźstwa, wybrzmiewają echa polityki i trendów społecznych.
bookendorfina.pl
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2018-10-17
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 352
Tytuł oryginału: Mas alla del invierno
Dodał/a opinię:
Izabela Pycio
,,Każdy przeżyty rok i każda nowa zmarszczka opowiadają o moim życiu" Już od dziecka, jeszcze zanim potrafiła zdefiniować, na czym polega jej niezgoda...
O Zorro - tej jednej z najbardziej wyrazistych postaci masowej wyobraźni (ukochanej szczególnie przez kino) wiemy niemal wszystko. O Diego de la...