To trochę dziwna historia,w której przypadek goni przypadek,a wszystko kończy się dobrze.Główna bohaterka,choć dobiega trzydziestki zachowuje sie chwilami jak niesforne dziecko,denerwowało mnie jej zachowanie i totalne oderwanie się od rzeczywistości.Historyczna otoczka nie całkiem wiarygodna,to znaczy nie neguję obecności postaci historycznych czy odpowiednich zawirowań w ich życiu.Raczej nie bardzo grało zachowanie bohaterek w czasach,kiedy panny odpowiedniego pochodzenia nie mogły zrobić jednego kroku bez męskiej asysty,a tymczasem Maja i Bibi radośnie podróżowały sobie po całym Królestwie Polskim,nie mówiąc już o spędzaniu nocy z kochankiem( Bibi).Jakoś mi to nie brzmi prawdopodobnie...Poza tym ogólnie chwalone niezwykłe umiejętności pomagania młodym parom w rozwiązywaniu problemów sercowych można określić raczej mianem szczęśliwego zbiegu okoliczności.Maja oczywiście szczyci się swoim darem i swoją niezwykła wrażliwością,ale prawdy w tym nie ma za wiele.Owszem,czasami udaje sie jej co nieco załatwić,ale zwykle dzieje się to przez przypadek.Romans traktowany jest w tej książce raczej jako dodatek,a nie oś powieści.Postaci są dość szablonowe(no Bibi mi się nawet dość podobała),ich język raczej nie przystaje do czasów w których żyją.Sama okładka nie bardzo pasuje do czasów opisanych w książce...Przeczytałam,ale bez rewelacji.jak dla mnie autorka sama nie bardzo wiedziała co chce w tej książce przekazać.na początku funduje czytelnikowi rys historyczny,a później sama się nie trzyma konwecji czasów,które chce opisać...szkoda,bo książka miała potencjał.
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data wydania: 2016-07-14
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
Liczba stron: 424
Dodał/a opinię:
ewa7310
Siła kobiecej przyjaźni i matka walcząca o syna, w niespokojnych, wojennych czasach. W roku 1794 trwa Insurekcja Kościuszkowska. Do wyzwolonej z...
Opowieść o kobietach w cieniu wojny, które chciały kochać, przyjaźnić się - po prostu żyć. To były dziewczyny takie jak każda z nas. Ale wojna...