O rany…
Co się podziało w tej książce... Myślałam, że po lekturach Grange’a, Keplera, Miniera czy Chattama niewiele może mnie już zaskoczyć w kwestii literackiego okrucieństwa. A jednak Pani Agnieszce się to udało. Weszłam w ten koszmar tak głęboko, że niemal stopiłam się z Ewą Barską, której tak po prawdzie nie polubiłam. Nie znalazłam w niej siły czy niezłomności. Widziałam zagubioną kobietę z mnóstwem deficytów emocjonalnych, która pod płaszczykiem policjantki udaje twardzielkę. Ale to nie ma znaczenia. Owszem, zastanawiałam się po wielokroć czy miłość, potrzeba bliskości, niemal desperacka próba ułożenia sobie życia mogą aż tak zaślepiać. Ja dość szybko zorientowałam się who is who w tej opowieści ale to nie zmienia faktu, że ją pochłonęłam z ogromną ciekawością ziszczając tym samym słowa Autorki z dedykacji: poświęciłam noc by poznać motywacje bohaterów i zrozumieć co tak naprawdę się stało.
A to naprawdę był koszmar. Szaleństwo.
Rozbita wiele lat temu bieszczadzka sekta oszołomów, którzy pozwolili sobie wmówić, że są w prostej linii potomkami bogini mądrości, Ateny i najważniejszy, pochodzący od człowieka pierwiastek mądrości koniecznie musi się stać ich udziałem. Obecnie, we Wrocławiu, dochodzi do serii bestialskich morderstw na wybitnie uzdolnionych studentkach. Po śmierci ich ciałom brakuje tylko jednej rzeczy… no właśnie.
Było niepokojąco, trochę strasznie i bardzo emocjonalnie.
Zakończenie odzwierciedlające tytuł: gdy człowiek znajdzie się w szponach szaleństwa jest zdolny do wszystkiego…
Uwierała mnie trochę mieszana narracja. Raz w trzeciej osobie, raz w pierwszej. I o ile kiedy był podział na trzecioosobową wtedy gdy sprawy dotyczyły śledztwa, a przeszłość wspominał sprawca w pierwszej osobie było to klarowne, ale w pewnym momencie Ewa Barska zaczęła mówić swoim głosem i zrobił się trochę mętlik.
Pani Agnieszko, mam tylko nadzieję, że pisząc tę powieść trzęsła się Pani ze strachu tak samo jak ja gdy ją czytałam :) To by mi nieco zrekompensowało nieprzespaną noc :)
Wydawnictwo: Novae Res
Data wydania: 2017-10-25
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 292
Tytuł oryginału: W szponach szaleństwa
Język oryginału: polski
Dodał/a opinię:
aggusia
Melisa, James i Nocny Łowca. Historia jak z komiksu o walce ze złem, walce z własnymi słabościami, demonami przeszłości i oczywiście o wielkiej miłości...
Zakręty losu to książka o miłości pierwszej, nieoczekiwanej i niezwykłej. Jej siła jest tak wielka, że odmienia ludzi i zdarzenia. I chociaż prowadzi...