Moje zdanie o tej książce jest bardzo podzielone. Z jednej strony powieść była dosyć ciekawa, ponieważ była o dzieciach, które muszą same sobie poradzić w tropikach. Ok, pomysł dość orginalny, jednak bardzo dużo szczegółów rzuciło mi się tu w oczy.
1. Skąd te dzieci się tam wzięły ? Wiem, że była katastrofa lotnicza, a ten ich samolot rozbił się nad wyspą, na której utknęli. Jednak gdzie jest samolot ? Dlaczego nie było o nim najmniejszej wzmianki ? W końcu dzieci, powinny poszukać jego wraku.
2. Dlaczego one były tam same ? Jakim cudem ktoś wsadził tyle niepełnoletnich dzieci do jednego samolotu i kazał gdzieś samym lecieć? Tam powinni być jacykolwiek dorośli.
3. Co mnie najbardziej zdenerwowało w tej książce, to opisy zachowań tych dzieci. Rozumiem, że w książce można się doszukiwać wielu tematów to rozważań na temat psychologii dziecięcej, jednak czy jakiekolwiek dziecko było by naprawdę zdolne do takich czynów ? Moim zdaniem nawet gdyby wszystkie dzieci na tej wyspie "ześwirowały" nie zabijałyby się nawzajem bez mrugnięcia okiem.
4. Władca much. WTF ? Jakiś gadający łeb świni. W tym momencie nie wiedziałam już czy to miała być książka przygodowa, psychologiczna, czy może fantastyczna.
5. Ostania rzecz to mianowicie styl autora. Bardzo denerwowały mnie opisy, przez które traciłam całkowicie wątek i nie widziałam co się dzieje, pomimo tego, że całą moją uwagę starałam się skupić na tekście.
Ale książka ma tez swoje plusy. Naprzykład wstęp napisany przez Stephen Kinga xD Ja akurat mam wersję książki zapoczątkowaną, przez mistrza grozy. Co ciekawe zauważyłam, ze Stephen King napisał wstęp do książki o dzieciach, samotnie mieszkających na wyspie. Bez żadnych dorosłych (Władca Much). Umieścił również swoją rekomendację na serii książek o dzieciach powyżej 15 roku życia, które muszą same sobie poradzić w miasteczku, odcięte od reszty świata (Gone-Znikęli). Najwyraźniej mistrz grozy jest fanek takich książek ;)A wstęp napisany przez niego do Władcy Much, był chyba najciekawszą częścią tej książki, a mnie zaciekawił bardziej niż dalsza fabuła.
Podsumowując książka nie była straszna, ale po tylu zachwytach ze stron innych osób spodziewałam się czegoś lepszego.
Informacje dodatkowe o Władca much:
Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
Data wydania: 2010-03-02
Kategoria: Literatura piękna
ISBN:
978-83-08-04428-5
Liczba stron: 244
Dodał/a opinię:
karla1214
Sprawdzam ceny dla ciebie ...