W tym tomie przychodzi definitywny podział na dobre wampiry-nokturnów, którzy piją krew jedynie swoich donorów i zbuntowanych-wampiratów, którzy ssą kogo popadnie. Mimo, iż dzieci odwróciły się od niego, Sidorio w tym tomie udowadnia, że na swój pokrętny sposób kocha je i o nich pamięta. Nie da powiedzieć o nich złego słowa, raczej tłumaczy ich zachowanie domieszką zwykłej ludzkiej krwi i jest zasmucony (wręcz załamany) decyzją Connora o powrocie do Federacji Pirackiej. Żal mi tego, jak zbuntowany kapitan skończył.... chyba mam słabość do niebezpiecznych mężczyzn;p Lubię książki, w których negatywni bohaterowie przejawiają też dobre, ciepłe uczucia. I taka jest ta książka, z początku do Sidoria (i w ogóle zbuntowanych wampiratów) czułam niechęć, ale historia rozwineła się nieoczekiwanie tak, że w pewnej chwili zaczęłam mu współczuć. Ponadto w tym tomie Lola rodzi dwóch maleńkich wampirków, synków Sidoria. Wobec tego załoga floty Sidoria i Loli zaczyna się obawiać o swoje stanowiska, dochodzi do rozdzielenia niemowląt. Czy będzie kolejny tom? Bardzo możliwe, ponieważ Wojna Nieśmiertelnych ma zakończenie otwarte. Ach, jeszcze wspomnę, że autor całkiem mnie zawojował tym, że jedno z bliżniaków Lola nazwała... Upiorem :) Podobno zgodnie z regułami swojej rodziny... hmm... czyżby miała w rodzinie Upiora Opery?
Informacje dodatkowe o Wojna Nieśmiertelnych:
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: 2012-07-05
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
978-83-10-12214-8
Liczba stron: 512
Tytuł oryginału: Immortal War
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Skrobiszewska Edyta
Dodał/a opinię:
Mamut
Sprawdzam ceny dla ciebie ...