Pierwszy raz z twórczością Jess Ryder spotkałam się 2 lata temu. Już wtedy wiedziałam, że chętnie będę sięgać po jej książki.
Tym razem przychodzę do Was z recenzją „Wszystkie moje kłamstwa”. Zdajecie sobie sprawę, jak skrywane tajemnice mogą wywrócić życie do góry nogami? O tym przekonała się główna bohaterka książki.
Thriller wciąga od pierwszych stron i ciężko odłożyć ją „na później”. Książka pisana jest z perspektywy dwóch ram czasowych. Teraźniejszość przeplata się z przeszłością, a całą historię poznajemy dzięki podwójnej narracji - Erin i jej nastoletniej córki Jade. Książka przez cały czas trzymała w napięciu i porusza wiele ciekawych wątków. Jest skarbnicą wielu zwrotów akcji, a to bardzo lubię. Co najważniejsze wywołuje u czytelnika wiele emocji i porusza bardzo ważną kwestię, jaką jest FAS (alkoholowy zespół płodowy). Autorka pokazała jaki wpływ spożywanie używek podczas ciąży może wpłynąć na życie młodego człowieka. Nie chodzi tutaj tylko o różnego rodzaju problemy natury fizycznej, ale nawet psychicznej. Kreacja bohaterów jest bardzo dobra, a ich reakcje na wydarzenia przedstawione zostały realnie i naturalnie.
Książka ta jest nie tylko thrillerem, który dosłownie się pochłania. Jest także przestrogą.
Wydawnictwo: Burda Książki
Data wydania: 2021-01-13
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 368
Tytuł oryginału: The Girl You Gave Away
Tłumaczenie: Ewa Kleszcz
Dodał/a opinię:
ktomzynska
Nigdy nie ufaj mężczyźnie, który zdradził żonę. Jeśli podobała ci się Dziewczyna z pociągu, to na pewno zakochasz się w tej książce. Natasha niedawno...
Wyszła za człowieka, którego właściwie nie znała. To był błąd. Być może zabójczy w skutkach. Rodzinę Morganów łączy jakaś upiorna tajemnica, której...