"Z dala od zgiełku" Thomasa Hardy'ego, jak ktoś nie kojarzy to tego od słynnej Tess d'Uberwillles, już jakiś czas temu sobie nabyłam, ale, jak to zwykle z moimi nowymi nabytkami książkowymi bywa, jeszcze może długo by stało na półce i czekało na czytanie, gdyby nie lutowe wyzwanietrójki e-pik.
Z początku ten wątek walentynkowy w wyzwaniu mnie nie zachwycił, gdyż już niezbyt przepadam za romansami, no ale dobre książki z wątkiem miłosnym to przecież nie romansidła a co dopiero jak jest to powieść napisana przez takiego klasyka co Thomas Hardy.
"Z dala od zgiełku" okazało się strzałem w dziesiątkę, gdyż nie tylko wątkiem miłosnym idealnie wpasowała się w wyzwanie, ale również walentynkowym fragmentem.
W dużym skrócie można by powiedzieć o fabule powieści Hardy'ego, że gdzie dwóch się bije tam trzeci korzysta. Oczywiście nie dosłownie, ale mamy tu dwu starających się o rękę uroczej a równocześnie ambitnej i niezależnej młodej kobiety, Betsaby Everdene. Czarnowłosa piękność, której Hardy, w którymś fragmencie książki przypisuje nawet demoniczność nie odwzajemnia uczuć ani cierpliwie kochającego ją Gabriela Oaka, który oświadczył się jej wówczas, gdy wydawało się, że będzie w miarę zamożnym farmerem, ani statecznego farmera dzierżawcy, Boltwooda, który otrzymawszy do niej beztroski walentynkowy rozkaz "ożeń się ze mną" nagle zapałał do niej uczuciem.
Betsaba odziedziczywszy po swoim wuju farmę i dzierżawę próbuje poruszać i odnaleźć się w świecie mężczyzn co w wiktoriańskiej Anglii nie było łatwe ani z pewnością dobrze widziane. Wydatną pomocą okazuje się być jej poznany kiedyś, w innym czasie i świecie a nagle pozbawiony przyszłości jako farmer i bardzo w niej zakochany, lecz nie narzucający się już ze swoim uczuciem Gabriel Oak. To dzięki niemu dzierżawa Betsaby będzie się mieć dobrze i jej nie utraci, gdy zawróci jej w głowie urodziwy a zarazem uwodzicielski sierżant dragonów Francis Troy, wojskowy nicpoń, za którego wyjdzie za mąż, a który jedyne co potrafi to przegrywać jej pieniądze na wyścigach.
Niefrasobliwa walentynkowa zabawa doprowadza z czasem do dramatu. Miłosne oczarowanie przynosi rozczarowanie a cierpliwa i wierna miłość odnosi triumf. A wszystko to dzieje się w sielsko wiejskim klimacie z czasów wiktoriańskiej Anglii z jej specyficzną społecznością i pięknem przyrody.
"Z dala od zgiełku" to pełna uroku, wciągająca powieść napisana pięknym literackim językiem, opowiadająca o tym, że los czasem drwi z poczynań człowieka, a przeznaczenia nie da się uniknąć i trzeba mu się poddać.
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: 2015-07-15
Kategoria: Obyczajowe
ISBN:
Liczba stron: 480
Tytuł oryginału: Far from the Madding Crowd
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Róża Czekańska-Heymanowa
Ilustracje:Karia Korobkiewicz(projekt okładki)
Dodał/a opinię:
Anna Gut
Dwa opowiadania zawarte w tym tomie są, zdawałoby się, różne pod każdym względem: akcja ich toczy się w różnych epokach, w różnych środowiskach, tematem...
Jude Fawley`s hopes of a university education are lost when he is trapped into marrying the earthy Arabella, who later abandons him. Moving to the town...