B.A. Paris "Za zamkniętymi drzwiami" ❤
Grace i Jack to małżeństwo na pozór idealne. On szarmancki, wyrozumiały i przystojny prawnik. Ona piękna, oddana mężowi gospodyni domu. Zauroczona postawą Jacka wobec jej chorej na zespół Downa siostry nie podejrzewa, że mógłby mieć inne zamiary. Pierwsza rysa na szkle tuż po ślubie. Lawina zdarzeń, po których kobieta ma wątpliwości, co do kochającego męża. Grace wpada w pułapkę. Liczne próby ucieczki okazują się nieskuteczne. Za każdym jej krokiem podąża obsesyjny mąż. Bezradna ale nie tracąca nadziei. Jak zakończy się ta historia?
Bardzo szybko ją przeczytałam, wciągająca.
Akcja toczy się dwutorowo na "teraz" i "kiedyś". Opowiedziana z punktu widzenia ofiary.
Przerażająca opowieść. Mrozi krew w żyłach. Lęk, strach, obawa, przerażenie, niepewność przeszywają na wskroś. Manipulacja drugą osobą na najwyższym poziomie prowadząca do osiągnięcia zamierzonego celu. Wymyślanie perfidnych gierek. Cierpienie i upokorzenie. Jak bardzo odporna jest ludzka psychika?
Przykry jest fakt, że takich psychopatów jak Jack jest sporo na tym świecie. I niejedna kobieta czuje się bezsilna wobec swojego oprawcy.
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2017-02-15
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN:
Liczba stron: 304
Tytuł oryginału: Behind closed door
Tłumaczenie: Janusz Ochab
Dodał/a opinię:
Karolina Wawrowska
-Mógłbyś dać mi whisky zamiast wina?
-Whisky?
-Tak.
-Nie wiedziałem, że pijesz whisky.
-A ja nie wiedziałam, że jesteś psychopatą. Po prostu przynieś mi whisky, Jack.
Nowa powieść autorki bestsellera "Za zamkniętymi drzwiami". B.A. Paris w wielkim stylu powraca do gatunku thrillera psychologicznego! Budząca dreszcz...
Wszystko zaczęło się tamtej nocy. W lesie. Cass Anderson nie zatrzymała się, by sprawdzić, czy siedząca w zaparkowanym na leśnej drodze samochodzie...
"Podczas podróży starannie sobie wszystko przemyślałam i ani przez moment nie wątpiłam, że spełniając prośby Jacka, postępuję słusznie. Wiedziałam, że chcę za niego wyjść, a myśl, że za rok o tej porze będę mieszkać w pięknym domu na wsi i być może oczekiwać naszego pierwszego dziecka, wypełaniała mnie radosnym podnieceniem."
Więcej