Moje odczucia przed przeczytaniem
Miasto snów, pobożni kapłani, tajemnicza bogini i sny - podstawa fabuły taka jaka powinna być w książce fantasy. W tym gatunku jest bardzo szerokie pole do popisu, ale niestety wraz z pojawianiem się nowych powieści, mam wrażenie jakby ta unikalność zanikała. Niektóre to już w ogóle są nudne i brak im tego czegoś. Na szczęście miałam pod ręką Zabójczy Księżyc, który miał być wybawieniem.
Moje uczucia podczas czytania
Już na pierwszej stronie pojawia się informacja o złym charakterze, zwanym Kosiarzem, ale wtedy jeszcze nie wiemy na czym polega to "zło", dlatego mamy doczynienia z pierwszą zagadką i za to ogromny plus. Drugie co rzuca się w oczy to imiona, bowiem historia ta została zainspirowana starożytnymi cywylizacjami, co ja osobiście uwielbiam.
W całej książce możemy wyróżnić trzy główne wątki: kosiarz, religia, z którą od początku coś jest nie halo oraz Ehiru i historia najpotężniejszego zbieracza. Profesja, a raczej powołanie polega na tym, że wybrana osoba pobiera składniki snu i składa je w daninie Hananji - bogini snu, lecz w tej religii nie ma samych "świętych". Pragnę zaznaczyć, że dawca z wyboru lub nie, po zbiorze nie wstaje już z łożka. Zatem zrozumiałe jest uprzedzenie innych nacji, ale Ehiru i Nijir starają się trwać w przekonaniu, że to co robią jest dobre. Aczkolwiek to, co prawdziwe w tym stowarzyszeniu to na pewno magia - narkomacja. I tutaj wątek zawiązuje się z księciem Gujareehu.
Pierwszą osobą, którą poznajemy jest jednak wysłanniczka z innego państwa, która mimo nie chęci przekonuje się do głównych bohaterów.
To tyle co do fabuły. Kolejni na strzelnicę bohaterowie. Każdy z nich jest inny i pragnie czego innego, nie koniecznie w dobrym celu. Raczej większość chciałaby zdobyć coś co "pomogłoby" mu w jego własnym życiu. Z całą pewnością mogę stwierdzić, że bohaterowie są tutaj kontrastowi. Głupota - mądrość, przenikliwość. Miłość do wiary - miłość do ojczyzny. Determinacja - podupadłość. Egoizm - miłość.
Trzeci plus za teksty pojawiające się na początku rozdziałów, które są fragmentami Prawa bądź Mądrości. Ten element stanowczo dodaje tajemniczego klimatu.
Moje odczucia po przeczytaniu
W przypadku Zabójczego Księżyca popieram tezę świadczącą o tym, że ta książka nadała nowego nurtu gatunkowi fantasy. Wspaniały pomysł na fundament państwa, motyw snów i w ogóle samej religi. Bohaterowie nic dodać, nic ująć. Nie do końca potrafię to opisać, ale ta książka z pewnością ma w sobie to coś magicznego.
Recenzja pochodzi z http://flokete-libro.blogspot.com
Informacje dodatkowe o Zabójczy księżyc:
Wydawnictwo: Muza
Data wydania: 2014-01-15
Kategoria: Fantasy/SF
ISBN:
9788377585818
Liczba stron: 448
Dodał/a opinię:
flokete
Sprawdzam ceny dla ciebie ...