Zbieracz truskawek

Ocena: 4.5 (4 głosów)
opis
Dopiero po przeczytaniu książki przychodzi nam na myśl, jak dwuznacznie można zinterpretować tytuł. Bo ma on tak jakby drugie dno, które właściwie poznajemy dopiero podczas czytania lektury. Oczywiście to zależy, co jak kto interpretuje, bo być może tylko tylko ja bardziej zagłębiłam się w tytuł i spróbowałam odnaleźć jego inną naturę. Fabuła tej książki jest faktycznie bardzo oklepana. Morderca, przyjaciółka zmarłej, która poprzysięga zemstę, zabójstwa na tle seksualnym... Właściwie od samego początku wiadomo, czego można się spodziewać i większego zaskoczenia nie ma. No i w dodatku to uczucie, jakby książka została napisana trochę nieporadnie, bez większej wprawy. Nie podobało mi się to, jak toczyła się akcja. Początkowo wszystko szło bardzo mozolnie, brak dowodów, śledztwo stanęło w miejscu. Później wszystko poleciało tak, jakby dostało kopa. Tajemniczym zbiegiem okoliczności wszystkie rzeczy zaczynają robić się podejrzane, cudowne zbiegi okoliczności, dowody wyłożone jak na tacy, które pasują (dziwnie) tylko do jednego człowieka, którego początkowo o nic zupełnie się nie podejrzewało. Denerwujące było to, że nagle, ni stąd, ni zowąd wszystko stało się jasne. To skutecznie mogło trochę czytelnika zniechęcić do dalszego czytania, jednak nie mnie. Bo w zasadzie książka sama w sobie jest całkiem przyjemna. Czytając, ma się wrażenie, jakby ta książka była mieszanką wybuchową. Tu thriller, tam kryminał. Troszkę obyczajówki, a nawet znalazło się miejsce dla romansidła. Oj, źle się czyta takie książki, gdy wszystko jest nawalone i nie wiadomo właściwie, jaki gatunek książka sobą prezentuje. Chociaż niektórym może to się spodobać, bo właściwie dzięki temu książka wydaje się być naprawdę lekką lekturą, którą można przeczytać za jednym zamachem. Co prawda nie wciąga zbyt mocno, ale ma w sobie to coś, co nie pozwala się oderwać. Podobało mi się to, że książka jest napisana z kilku punktów widzenia. Głównej bohaterki, jej przyjaciółek, matki, policjanta, no i samego mordercy. I to właśnie ten punkt widzenia podobał mi się najbardziej, bo mamy okazję głębiej przyjrzeć się tej postaci i chociaż po części zrozumieć jego motywy, które doprowadziły go do takich działań. Choć to znowu nie do końca jest jasno wyjaśnione. No i w zasadzie mogłabym tę książkę polecić, choć tak na jeden raz. Bo nie nadaje się ona do czytania wielokrotnego, aby później do niej powrócić. Całkiem fajnie się ją czyta, no i jest naprawdę przyjemna. Nadaje się na zabicie czasu.

Informacje dodatkowe o Zbieracz truskawek:

Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Data wydania: b.d
Kategoria: Kryminał, sensacja, thriller
ISBN: 9788310117823
Liczba stron: 352
Dodał/a opinię: Lenalee

więcej
Zobacz opinie o książce Zbieracz truskawek

Kup książkę Zbieracz truskawek

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Czytaj z piratami Historie o Bożym Narodzeniu
Feth Monika0
Okładka ksiązki - Czytaj z piratami Historie o Bożym Narodzeniu

Krótkie historyjki do samodzielnego czytania 7-8 lat...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Pies na medal
Barbara Gawryluk
Pies na medal
Upiór w moherze
Iwona Banach
Upiór w moherze
Jemiolec
Kajetan Szokalski
Jemiolec
Pożegnanie z ojczyzną
Renata Czarnecka ;
Pożegnanie z ojczyzną
Sprawa lorda Rosewortha
Małgorzata Starosta
Sprawa lorda Rosewortha
Powrót matki
Danuta Awolusi ;
Powrót matki
Szepty ciemności
Andrzej Pupin
Szepty ciemności
Gdzie słychać szepty
Kate Pearsall
Gdzie słychać szepty
Bądź tak po prostu
Ewelina Dobosz ;
 Bądź tak po prostu
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy