Złodziejka dusz

Ocena: 4.73 (11 głosów)
opis

Od kiedy „Złodziejka dusz” ukazała się w zapowiedziach wydawniczych, a zaraz potem w internecie pojawiły się jej fragmenty odniosłam wrażenie, jakby tę powieść autorka napisała specjalnie dla mnie. Około półtora roku temu sięgnęłam po pierwszą książkę pani Renaty Kosin i od tamtej pory systematycznie się nimi zaczytuję. A gdy czytając urywki „Złodziejki dusz” poznałam Anastazję Niebieską – niesamowitą kobietę, dziewczynę z zasadami, osobę pełną sprzeczności, byłam już przekonana, że ta powieść mnie zachwyci, a tak ciekawa bohaterka zyska sobie moją sympatię. Kiedy wreszcie udało mi się zdobyć książkę i zasiąść do lektury, szybko okazało się, że miałam rację. „Złodziejka dusz” okazała się kolejną intrygującą opowieścią, od której trudno się oderwać, taką, która pozostaje w pamięci na dłużej.

Anastazja Niebieska – ktoś o tak eleganckim, arystokratycznym imieniu i tak niecodziennym nazwisku nie może być kimś zwyczajnym i pospolitym. To właśnie ona ma się zaopiekować domem swoich krewnych na czas ich zagranicznych wojaży. Kobieta zostaje właściwie postawiona przed faktem, a że właśnie biblioteka, w której pracuje jest czasowo zamknięta, Anastazja decyduje się przenieść na jakiś czas do wiekowej willi kuzynów. Okazuje się, że stare domiszcze z duszą, otoczone ogrodem, skrywa bogatą przeszłość i niejedną intrygującą tajemnicę. Przed laty nieruchomość należała do przodkini bohaterki, co ciekawe, także Anastazji o nazwisku Niebieska, która mieszkała tu w połowie XX wieku. Mimo, że minęło już sporo czasu do tej pory w miasteczku krążą słuchy o osobliwych zainteresowaniach i niecodziennych praktykach dawnej właścicielki. Po dziś dzień mieszkańcy pamiętają o Złodziejce dusz i jej tajemniczym zniknięciu. Jak się okazuje nasza bohaterka odziedziczyła po swojej przodkini nie tylko imię i zewnętrzne podobieństwo, ale również miłość do książek, porządku i dobrą organizację. W jej uporządkowane życie jednak często wkrada się chaos, który trudno okiełznać.
Wraz z pojawieniem się Anastazji budzi się przeszłość, a list przechowywany przez lata w miejscowym urzędzie uruchamia lawinę domysłów i plotek. Jego zagadkowa treść w połączeniu ze starymi książkami, które czekają na ułożenie i skatalogowanie odsłania kurtynę dawnych dziejów i zmusza do zainteresowania przeszłością…

Jakich odkryć dokona Anastazja i kim jest tajemnicza Złodziejka dusz dowiecie się z lektury, która najprawdopodobniej pochłonie Was bez reszty.

Ja czytałam tę historię z wypiekami na twarzy i ogromną niecierpliwością. Chciałam po prostu jak najszybciej rozwikłać wszystkie zagadki i poznać zakończenie, które jest przysłowiową wisienką na torcie.
Zawsze interesowały mnie archiwa, stare dokumenty, listy, zdjęcia, czyli wszystko to, co pozwala zajrzeć w przeszłość rodziny. Z takich pism wiele można wyczytać między wierszami i odkryć mnóstwo ciekawych faktów, które odeszły wraz z ludźmi w niepamięć. Może też dlatego tak bardzo pochłonęła mnie ta powieść. Być może sprawiła to interesująca bohaterka, którą polubiłam i dobrze rozumiałam, a wiecie dlaczego?… Otóż w Anastazji odnajdywałam sporo własnych cech, a ścierające się w niej sprzeczności były dla mnie czymś naturalnym. Anastazja to barwna postać, nieoczywista osobowość i urocza kobieta, z którą warto się zaprzyjaźnić, ale niedobrze jest mieć w niej wroga.
„Złodziejka dusz” to powieść z klimatem. Lekturze towarzyszy napięcie, w miarę rozwoju wydarzeń rośnie pewien niepokój, doszukałabym się nawet wątków przygodowych oraz elementu baśniowego, a wszystko to uzupełnia całkiem spora szczypta magii. Nie brakuje też pewniej lekkości i poczucia humoru, do których autorka zdążyła już przyzwyczaić swoich czytelników.

Powieść w stu procentach trafiła w mój gust literacki. Pani Renata po raz kolejny podarowała mi zaskakującą opowieść, która na długo zapadnie w moją pamięć.
Jeśli lubicie historie obyczajowe z dreszczykiem, jeżeli pociąga Was tajemniczość i zagadkowość, a przede wszystkim cenicie sobie książki wartościowe i niepowtarzalne to koniecznie zaproście pod swój dach „Złodziejkę dusz”. Emocje i miłe towarzystwo gwarantowane. Serdecznie polecam.

Informacje dodatkowe o Złodziejka dusz:

Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2018-09-05
Kategoria: Obyczajowe
ISBN: 9788380755208
Liczba stron: 460
Dodał/a opinię: Poczytajka

więcej
Zobacz opinie o książce Złodziejka dusz

Kup książkę Złodziejka dusz

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

Na naszej stronie nie ma jeszcze cytatów z tej książki.


Dodaj cytat
REKLAMA

Zobacz także

Inne książki autora
Kobierce tkane z pajęczyny
Renata Kosin0
Okładka ksiązki - Kobierce tkane z pajęczyny

Historia o tym, że od więzów krwi ważniejsze bywają te biorące się z serca. Duch Arachny nie opuszcza Przytuliska i bez przerwy czuwa nad potomkami...

Promyk nadziei (audiobook)
Renata Kosin0
Okładka ksiązki - Promyk nadziei (audiobook)

Piąty tom pięknej, pełnej nadziei serii ,,Siostry Jutrzenki" Renaty Kosin. Historia często zatacza koło i bywa dobrą nauczycielką. Mimo upływu lat stary...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Fałszywa królowa
Mateusz Fogt
Fałszywa królowa
Olga
Ewa Hansen ;
Olga
Serce nie siwieje
Hanna Bilińska-Stecyszyn ;
Serce nie siwieje
Zranione serca
Urszula Gajdowska
Zranione serca
Znajdziesz mnie wśród chmur
Ilona Ciepał-Jaranowska
Znajdziesz mnie wśród chmur
Pies na medal
Barbara Gawryluk
Pies na medal
Jemiolec
Kajetan Szokalski
Jemiolec
Pożegnanie z ojczyzną
Renata Czarnecka ;
Pożegnanie z ojczyzną
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy