1.Teoria starszego złodzieja.

Autor: moor
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

- Skup się Dale - warknął poddenerwowany Wices - Odpowiednia koncentracja może okazać się kluczem do sukcesu - powiedział,wpychając mnie w ciemny,obskurny zaułek."Uliczka śmierdząca uryną i odchodami zwierząt jest idealnym do tego miejscem" - skomentowałem w myślach lecz nie odważyłem się powtórzyć na głos.Wice był drobnym mężczyzną o piskliwym głosie.Długie odstające uszy i mocno czerwony nos sprawiały,że wyglądem przypominał ulicznego pijaczynę o charakterystycznym,długim szczurzym pysku.

- Melduję gotowość do wykonania zadania - zażartowałem spoglądając na Wicea który usilnie próbował przybrać poważną minę.

- Jak brzmi pierwsza zasada prawdziwego złodzieja,chłopcze? - zapytał obserwując miejski targ z którego co jakiś czas dopływała kusząca woń warzyw i owoców,które nęcąc nozdrza zachęcały do natychmiastowego opuszczenia tej smrodliwej uliczki.

- "Kłam,oszukuj,kradnij,ale cokolwiek robisz,nie daj się złapać" - zacytowałem zatykając nos palcami

- A teraz posłuchaj - chwycił mnie za ramię i posadził na jednej z drewnianych beczek -nazywają nas złodziejami bo jak inaczej nazwać osobę która zabiera cudze rzeczy w celu przywłaszczenia ich sobie?Jest to kradzież a chwilowe zwątpienie może okazać się utratą dłoni.Przypomnij mi chłopcze drugą zasade naszego kodeksu-odkaszlnął wyrywając mnie z otępienia 

- "Nie okradaj biednych" - ziewnąłem przeciągle

- Dlaczego?

- Bo biedni groszem nie śmierdzą a chodzą czujni jakby pod szatami skarby skrywali

- Doskonale - pochwalił mnie Wice - każdą kradzież musisz przemyśleć i przeanalizować.Istotne jest otoczenie.Jeśli wątpisz w powodzenie powierzonego ci zadania,rezygnuj.Trzecia zasada chłopcze? - wystrzelił

- "Postępuj zgodnie z poleceniami i wskazówkami przełożonego" - wybęłkotałem,mocno akcentując ostatnie słowo.Głośne okrzyki kupców i nadzianych klientów dobiegające z targowiska skłoniły straszego z złodzieji do zakończenia monotonnej lekcji.

- Dajmy spokój teorii,zajmijmy się praktyką-stwierdził z lekką ekscytacją w głosie po czym przeszedł do omawiania planu działania

1

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
moor
Użytkownik - moor

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2014-02-13 20:35:18