A co by było gdyby... 12, 13, 14

Autor: minona
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 1

-Elwira, wstawaj! Idziemy śpiewać- powiedziała Monika tonem nie znoszącym sprzeciwu. Była już dziś tak rozkręcona, że nic nie było w stanie jej zatrzymać.

-Dobra!- Elwira klasnęła w kolana i wstała.

Razem stanęły na środku sali i czekały aż wodzirej zbierze resztę towarzystwa do wspólnego śpiewania.Monika tym razem nie patrzyła się na ludzi wokół. Dziś liczyła się dla niej tylko dobra zabawa. Nic więcej. Gdy śpiewali wspólnie, ona śpiewała najgłośniej, jak tylko mogła. Przy pierwszej piosence była mocno zdziwiona, że ma tak silny głos.Nie przejęła się tym zbytnio. Chciała po prostu go słyszeć w tłumie innych. Śpiewała więc z Elwirą przy boku dalej. Od czasu do czasu wodzirej przekazywał innym osobom mikrofon, żeby każdy mógł siebie posłuchać i żeby było zabawniej. Monika to dostrzegła. Poczuła lekkie zdenerwowanie, ale postanowiła się tym nie przejmować. Gdy padnie na nią, po prostu zaśpiewa, jak potrafi. Inni też fałszują, więc nie ma się co obawiać, że ją wyśmieją.W końcu padło na nią, nawet nie widziała kiedy. Nie widziała wodzireja, który stał obok. Usłyszała za to swójgłos mocno ponad wszystkimi i wtedy się zorientowała, że jej podsunęli mikrofon. Śpiewała więc, bo co miała zrobić.A Elwira jej wtórowała. Monice zachciało się śmiać. Gdy mikrofon poszedł dalej, przybiły sobie piątkę a niektórzy zabili nawet brawa. Gdy wspólne karaoke dobiegło końca, Monika w podskokach z  Elwirą poszły usiąść przy stole.Gdy roześmiana rozejrzała się po sali, napotkała wzrok Bartka.Mówił do niej mimiką twarzy.

Już ją ma.

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
minona
Użytkownik - minona

O sobie samym: Piszę, bo lubię. Nie jest to sztuka dla sztuki. Jest to sztuka dla ludzi.
Ostatnio widziany: 2024-04-04 13:05:05