Aerdin

Autor: Kaena
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Nagle zapanowała cisza, jakby przeszedł przez jakąś zasłonę.

- To nie możliwe by te stwory tak łatwo odpuściły, miały przewagę liczebną i niewątpliwie były bardzo wygłodniałe - pomyślał, jednak mimo wszystko nie zamierzał póki co zwalniać kroku.

Wybiegł na polanę oświetloną bladym światłem księżyca. Dopiero kiedy znalazł się na samym środku postanowił zwolnić kroku i rozejrzeć się. Wokoło nie było widać żywej duszy. Druiny tez rozpłynęły się gdzieś. Cisza panująca w tym swoistym miejscu wdzierała się w najgłębsze zakamarki umysłu i wypalała dziurę jak żarzący się pręt dopiero co wyjęty z paleniska.

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Kaena
Użytkownik - Kaena

O sobie samym: Napisz kilka słów o sobie
Ostatnio widziany: 2015-06-01 23:13:03