"Barman"

Autor: Beatka1161
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Ale Bartek ze stoickim spokojem przekonywał panią,mówił do niej z ogromna powaga i wyrachowaniem.Nie dał się sprowokować i wyprowadzić z równowagi,a nawet przeprosił tego wrednego babsztyla za to,że czekała,pomijajac fakt,że oczywiście zrobił to zaraz po rozmowie przez telefon. Kobieta chyba chciała być nadzwyczaj wredna,a może miała fatalny dzień bo mimo wszystko jej zamowienie zostało zrealizowane to i tak dalej się awanturowała,że herbata która dostała jest za gorąca  i co by było gdyby ta herbata się np oblała.... No mnie ręce opadły,już chciałam podejść i wbić tej kobiecie widelec w oko,ale przyszedł menadzer sali,wybawił Bartka od tej 'sympatycznej' istoty i on z nia rozmawiał. Barman ewidentnie się zdenerwował,mnadżer odchodząc coś mu szepną  i odebrał telefon,który ponownie zadzwonił.Bartek przeszed po sali,pozbierał wolno stojące szkło i porcelanę,zaniósł na zmywak. Dłuższą chwilę go  nie było,ale wrócił już weselszy i coś tam rozmawiał z tymi nastolatkami przy barze serwując im kolejne litry soczków.Ale w tej beztroskiej pogawętce też zauważył,że Dorota,ta dziewczyna w ciąży rozpłakała się. Łzy spływały jej po policzkach rozmazując tusz,właściwie to nie wiem dlaczego tak się stało bo wyłączyłam się z jej watku będąc pochłonięta sytuacja jaka miała miejsce przy barze... Matka dziewczyna wściekła jak osa wstała od stolika i wyszła z restauracji rzucając wymownie obok swojej kawy 50zl.

Bartek dys

Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Beatka1161
Użytkownik - Beatka1161

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2024-05-20 09:44:48