Bo miłość nie jest taka prosta. Każdy ma sumienie. Tom 3, część 1.

Autor: art_roxana
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

-Z poczucia winy i obowiązku? Nie potrzebuje łaski.- Zaczął grę. Nie ważne jak to wyglądało, ważne, że przynosiło pożądany efekt.

-Nie o to mi chodziło. Po prostu chciałam prosić o pomoc dla mojej matki i rodzeństwa. W zamian jestem w stanie zrobić prawie wszystko.- Uniósł kokieteryjnie brew.

-Prawie wszystko?

-Tak.

-To czego byś nie zrobiła?- Spytał lekko.

-Nie zabiłam bym drugiego człowieka ani innej żywej istoty.

-Tylko tyle?- Przeniosła wzrok z filiżanki, na którą teraz patrzyła na swoje dłonie.

-Nie ale tylko to przyszło mi teraz do głowy.- Nastała chwila ciszy. Oboje milczeli a Erwin przyglądał się jej dokładnie. Lustrował ją od stóp do głów.

-Według ciebie jestem dobrym człowiekiem?

-Tak.

-A lubisz mnie choć trochę?- Uśmiechnęła się leciuteńko. Zanim jednak odpowiedziała do gabinetu wszedł jeden z ludzi z ochrony. Był to ten sam mężczyzna, który niedawno pomógł Herminie uratować napadniętą kobietę.

-Bruno, mam nadzieje, że masz słuszny powód by przerywać mi tak ważna rozmowę.- Zagrzmiał dość surowo. Bruno podszedł do niego i bardzo cicho powiedział kilka słów. Widocznie to musiało być coś ważnego, bo twarz Erwina nagle jeszcze bardziej spoważniała.

-Dobrze. Zrób tak jak powiedziałeś. Jeśli coś będzie szło nie tak informuj mnie.- Bruno znów dość dyskretnie odpowiedział Erwinowi i oddalił się.

-Stało się coś?- Nie ukrywając zdziwienia zapytała.

-Przejęłaś się?- Obdarzył ją uśmiechem, który miał sprawić aby odczytała to jako sygnał, ona się o mnie martwi, żeby wywołać pewien rodzaj wzruszenia.

-Nic się takiego nie stało, naprawdę. Zwykłe interesy.- Kusiło ją by zapytać czym się właściwie zajmuje ale brakło jej odwagi.

-Wracając do naszej rozmowy.

-Tak?

-Kiedy mogłabyś się wprowadzić?- Miała wrażenie, że serce wstrzymało się na chwile. Kiedy znów powrócił jej lekko przyspieszony lecz normalny oddech zaczęła:

-A kiedy bym mogła?

-Choćby i zaraz.- Powiedział to i patrzył na nią jak dzikie zwierze na swoją ofiarę.

***

 

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
art_roxana
Użytkownik - art_roxana

O sobie samym: Pisanie to moje hobby, nie zawsze wychodzi idealnie. Chętnie wczytuję się w opinię innych. Uważam, że każdy ma prawo do własnego zdania. Szanuję to i chcę, aby inni szanowali moje.
Ostatnio widziany: 2024-02-25 16:54:12