Bo miłość nie jest taka prosta. Przeszłość zawsze wraca. Tom 2, część 6. (Koniec tomu 2)
-Aby każdy dzień kończył się takim wspaniałym wieczorem.
-O tym samym pomyślałem.- Napili się wina i Mike odłożył swój kieliszek. Patrzył na Roxanę. Światło księżyca odbijało się w jej oczach. Powodowało to, że błyszczały prawie jak gwiazdy. Wyciągnął coś z kieszeni i nie chciał już dłużej czekać. Wiedział, że to jest już ten moment. Roxana spojrzała na pudełeczko na wyciągniętej dłoni Mikea. Otworzył je a na jej twarzy pojawił się delikatny uśmiech.
-Wyjdziesz za mnie?- Czuła jak na jej policzkach pojawiają się rumieńce.
-Tak.- Powiedziała a wtedy wokół rozległy się brawa. Dopiero wtedy spostrzegli, że tą sytuację obserwowali wszyscy goście zgromadzeni na przyjęciu weselnym. To był znak, że właśnie teraz Roxana rozpoczyna swoje nowe, szczęśliwe życie.
*****
Koniec tomu drugiego. Niedługo tom trzeci.