Budka z pocałunkami cz2

Autor: AkFa
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

ali na jego życie intymne jakąkolwiek uwagę. Zresztą był siostrzeńcem szefa, jego asystentem, nie wielu chciało mu wejść w drogę. Śmieszyło go to, bo wszystko co osiągnął, zawdzięczał sam sobie, a nie pomocy rodziny. Ani on by się nie zgodził, ani oni nie faworyzowaliby go. Świadomość tego mu wystarczała. Ludzie mogli myśleć co chcieli.

Skończył studia z zarządzania, ale wybrał pracę jako asystent wuja w firmie konsultingowej. Chciał mieć oko na starszego, samotnego od śmierci żony, mężczyznę. Lubił pomagać i ułatwiać życie innym, więc nie miał nic przeciwko kreatywnemu rozwikływaniu problemów dla tych, którzy nie chcieli/nie mogli/ nie umieli ich dla siebie załatwić. Właściwie ta praca nieraz bywała wyzywająca i Cory uwielbiał to. Wiele satysfakcji dawało mu rozwiązywanie dylematów i sprawdzanie swoich możliwości. Zawsze odczuwał dreszczyk ekscytacji, kiedy pokonał kolejną trudność, kiedy kolejna poprzeczka wydawała się jeszcze wyżej. Wielokrotnie mógł się wykazać, a to czyniło jego pracę atrakcyjną i interesującą. A przynajmniej przez większość czasu. Bywały upadki i wówczas bolało go nie tylko urażone własne ego, ale i rozczarowanie sobą. W wieku dwudziestu sześciu lat nie był jednak wystarczająco naiwny, aby  nie wiedzieć, że porażki są nieodzowną częścią życia. Bez nich sukces nie miałby żadnego smaku.

Zawsze był systematycznym, prawie pedantycznym człowiekiem i te właśnie cechy czyniły go asystentem doskonałym. Jego wuj Oswald Andrews był twardym i stanowczym pracodawcą, ale oddanym ciepłym człowiekiem. Wymagał wiele, ale był sprawiedliwy do bólu. Po dwóch latach współpracy dotarli się do siebie i teraz praca była samą przyjemnością dla Cory'ego. Od samego początku wiedział, że jeśli się wykaże, jego wuj doceni jego wysiłek.  Reszta pracowników musiała zaakceptować ich rodzinne powiązania, choć nie wszyscy lubili fakt, że obaj są ze sobą blisko. W takich sytuacjach zawsze łatwo o nadużycia, ale Cory był przekonania, że standardy moralne wypływają z każdego człowieka indywidualnie. Miejsce pracy było tylko jednym z miejsc, gdzie się je powinno stosować.

Z głuchym westchnieniem Cory napił się już prawie zimnej kawy, ciężko wspierając głowę na dłoni. Jego palce wprowadziły tylko jeszcze większy bałagan, w jego nieuczesanych po nocy włosach, niż już tam panował. Dopiero po drugim kubku kawy był w stanie używalności społecznej i przestawał być groźny dla otoczenia, ale musiał mieć gorący aromatyczny napój, żeby w ogóle zadziałał. Dziś jednak było mu wszystko jedno. Czuł się przybity, rozdrażniony i smutny. Chciał się pozbierać i opanować, ale nie mógł przemóc bezsilności. Siedział nieruchomo patrząc przed siebie i wspierając czoło na zaciśniętej pięści, kostkami lekko masował nasadę nosa. Irytacja na samego siebie wyżerała mu dziurę w żołądku.

Chciał już mieć to wszystko za sobą. Chciał, aby już było „dwa tygodnie później”.

Niespodziewany dzwonek do drzwi podirytował go jeszcze bardziej. Właściwie powinien się go spodziewać, a mimo to drgnął jak przyłapany na gorącym uczynku chłopiec, którego gryzło sumienie. O tak wczesnej porze mogła to być tylko jedna osoba i właśnie Nolana nie chciał widzieć szczególnie.

Jego samozwańczy przyjaciel nie dawał mu odporu i próbował być głosem rozsądku, i sumienia. Dręczył, męczył go i zawsze brzmiał tak cholernie logiczne, że to bolało słuchać. A wykład na temat własnej głupoty był ostatnią rzeczą jaką Cory pragnął tak wcześnie rano. Przez chwilę rozważał na poważnie możliwość nie otwierania, ale Nolan najwyraźniej nie zamierzał odejść, waląc do drzwi jak opętany.

Pytanie czy już wie, było więc zbędne.

– Zwariowałeś? – Szczupły mężczyzna o ciemnoblond włosach, przepchnął się przez stojącego w otwartych drzwiach Cory’ego, i ze wściek

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
AkFa
Użytkownik - AkFa

O sobie samym: Pisarka z zamiłowaniem do czytania. Piszę i publikuję opowiadania i ebooki, poświęcone związkom i miłości mężczyzn (M/M). Moje opowiadania można przeczytać m.in na moim blogu www.akfa-dreamlandpress.blogpsot.com. Moje ebooki można nabyć na http://wydaje.pl/ebooks/show/826/Ile-jest-prawdy-w-prawdzie Zapraszam także wszystkich bardzo serdecznie na moją stronę internetową www.myspaceintheworld.wordpress.com Opinie i komentarze zawsze bardzo serdecznie widziane Pozdrawiam
Ostatnio widziany: 2014-01-22 12:04:28