Chomik

Autor: pisasz
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Wypili i milcząc odczekali chwilę.

Wszystko wróciło do normy, rano gruźlik obudził wszystkich, po czym każdy powiedział głośno co sądzi o nowym dniu. Po jakimś czasie każdy wychodził do pracy, i pan Henio też wyjechał przed blok przy ulicy Wolnego Narodu 44 w Warszawie. Gdzie najpierw zaczął czyścić swoje medale później pozdrowił gruźlika, który jak to miał w zwyczaju podnosił się właśnie z ziemi.

 

Najpopularniejsze opowiadania
Inne opowiadania tego autora

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
pisasz
Użytkownik - pisasz

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2009-09-07 11:57:42