Fairytale about Nadine cz.II

Autor: Nadine91
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

ażny. - Obiecuję. Nigdy i nikomu. – z równą powaga odpowiedziała Nadine. - Sariel i ja jesteśmy Yin i Yang. Wspólnie odczuwamy niektóre zjawiska, łączy nas wspólne uniesienie, ekstaza i ból. Przede wszystkim ból. Czasem jest to kłopotliwe. – zaśmiał się swobodnie. - Zauważyłam. To znaczy, że Sarielowi coś się stało? – spytała z ciekawością - To chyba nic aż tak poważnego, skoro ty już prawie doszedłeś do siebie. - Druga strona zawsze dany czynnik odczuwa nieco słabiej. Dlatego nie możesz w tym momencie porównywać jego stanu z moim. Pewnie Mistrzyni znów zaczęła się na nim wyżywać. Nikt tu o tym tutaj otwarcie nie mówi, ale powszechnie wiadomo, że ona rządzi nami tylko dlatego, że jest tak potężna. Jeżeli chodzi o inteligencję jest daleko, daleko za Sarielem. Właśnie za to tak bardzo go nienawidzi. Wyszukuje każde jego, nawet najmniejsze potknięcie i każe go za nie. Nie wie, że przez nią cierpię również ja. - Dlaczego jej o tym nie powiesz? – przerwała mu – Ona chyba cię lubi, więc powinna przestać. - Lepiej nie. Nikt nie wie o naszych powiązaniach i niech tak pozostanie. Gdy Mistrzyni się o tym dowie może zacząć wykorzystywać nas do swoich celów. A tego nie chcę. My zbytnio nie ingerujemy w życie Ludzi, jedynie czasem zdarzy nam się kogoś zabić. Sariel zapewne wspominał ci, że mimo, że wykorzystujemy ich krew, to zawsze pozostawiamy ich przy życiu? – dziewczyna skinęła głową na potwierdzenie – A Mistrzyni… Ona chce zacząć hodować Ludzi jak bydło i bezlitośnie zabijać ich na oczach innych. Zdarzały się już takie rzezie w okolicy. To wcale nie jest przyjemny widok. Pilnuj się przy niej. - Dziękuję za dobrą radę. Na pewno się przyda. Myślę, że zostawię cię już samego. Połóż się do łóżka i odpocznij, a ja odszukam Sariela i się nim zajmę. - Nie rób tego… To jeszcze nie koniec. Te męczarnie potrwają jeszcze kilka dni. Treningi rozpoczniemy najprawdopodobniej za tydzień. Przez ten czas zapomnij, że ktoś taki jak Sariel istnieje. Zajmiemy się nim dopiero, gdy Mistrzyni skończy go katować. Przez kolejne trzy noce obydwaj okropnie cierpieli. Rosierowi było łatwiej, ponieważ leżał w łóżku, a Nadine opiekowała się nim. Sariel był zaś poddawany takim torturom jak nigdy wcześniej. Czuł, jakby powoli uchodziło z niego życie. Te trzy noce były najtrudniejszymi w całej jego egzystencji. Gdy myślał, że już nie wytrzyma, Mistrzyni znudziła się znęcaniem się nad nim. Te tortury stawały się dla niej monotonne, pragnęła czegoś innego. Zostawiła go w Sali, w której go katowała i udała się do jednej z pobliskich wsi. Po dwóch nocach pozostały z niej tylko domy pełne trupów. Czas jej nieobecności Nadine przeznaczyła na odnalezienie Sariela. Miała pewne problemy z przeniesieniem go do jego komnaty, ale na szczęście pomógł jej Rosier, który czuł się dość dobrze. Po tygodniu Sariel był już w stanie wyjść z łóżka i przejść się trochę. W głowie Nadine powoli rodził się pewien pomysł. Od początku nie czuła sympatii do Mistrzyni, a po incydencie z Sarielem znienawidziła ją. Pragnęła skończyć jej rządy terroru, ale wiedziała, że sama nie da rady. W czasie, gdy siedziała przy Sarielu, a on spał, studiowała księgi na temat Yin Yang oraz mocy Przebudzonych. - Posłuchajcie mnie. Wiem, jak z nią skończyć. – powiedziała, gdy Sariel wrócił do łóżka po krótkim spacerze po pokoju. - Skończyć z kim Moja Droga? – spytał Rosier. - Jak to „z kim”? Z Mistrzynią! - Co? – obaj mężczyźni patrzyli na nią z szeroko otwartymi oczami. - Sarielu… Uważam, że z jakichś powodów nie chcesz ukrócić sobie i Rosierowi cierpień. - Dlaczego? – spytał zszokowany. - W tych księgach – wskazała na obszerną biblioteczkę Wampira – jest wyraźnie napisane, co Yin i Yang mogą zrobić wspólnie, jaką ogromną moc posiadają. - Powiedziałeś jej? Powiedziałeś? Rosier… Czyś ty oszalał? Kto jeszcze o tym wie? Jak mogłeś, jak mogłeś… - wybuchł Wamp

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Nadine91
Użytkownik - Nadine91

O sobie samym: Napisz kilka słów o sobie
Ostatnio widziany: 2016-09-03 15:00:42