"Jak powiedziałbym kazanie dla mężów gdybym był kaznodzieją"

Autor: Maryjusz70
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

- No przyda się …- odpowiada jeszcze ciszej matka Twoich dzieci i ukrywając gromadzące się w kącikach oczu łzy odchodzi do swoich codziennych zajęć, a Ty zastanawiasz się jeszcze długo o co jej chodzi ? Przecież chciałeś jak najlepiej…”

 

Człowieku !!! Ogarnij się !

Odkurzacz ?!

Na piętnastą rocznicę ślubu ?

Całkiem cię porąbało ?

Wiesz jaki komunikat do niej w tej sposób wysłałeś ?

Brzmi on mniej więcej tak:

„Nie jesteś już dla mnie piękną kobietą moich marzeń, którą piętnaście lat temu obsypywałem kwiatami i dla której wskoczyłbym w ogień i pobił wszystkich facetów, którzy ośmielili się na ciebie spojrzeć. Dziś jesteś co najwyżej partnerką, która zajmuje się dziećmi i domem, a hobbystycznie pracą. Tym prezentem jednoznacznie pokazuję Ci kim dla mnie jesteś dzisiaj i czym powinnaś się zajmować”.

Chcesz żeby taki komunikat odebrała ??? 

Naprawdę ?

A jeżeli nie zrób inaczej.

Pamiętasz piękny pierścionek zaręczynowy, z którego wypadło oczko i leży głęboko na dnie szuflady ?

Tak żeby żona nie widziała oddaj go w tajemnicy do jubilera, zapłać za wprawienie nowego oczka z najpiękniejszego minerału jaki widziałeś. Jeżeli pozwoli na to zasobność twoich zaskórniaków, dokup do niego naszyjnik i dwa kolczyki z takim samym kamyczkiem. Zapakuj wszystko do małego gustownego pudełeczka i zwiąż piękną tasiemką. Albo lepiej nie !

Nie związuj tej tasiemki, bo zrobisz supeł jakbyś sznurowadło w butach zawiązywał. Poproś o to panią w sklepie, na pewno zrobi to tak jak potrafią to zrobić tylko kobiety. Kup bukiet piętnastu kwiatów. Takich jakie najbardziej lubi Twoja Ewa i zobacz co się będzie działo.

 

Może trochę zdziwi się, że tym razem ten prezent taki mały.

„- „Pewnie tym razem jakiegoś małego kuchennego robota kupił … – pomyśli.”

A gdy zobaczy, że po raz pierwszy od dnia ślubu dostaje od ciebie kwiaty, coś wzbudzi jej podejrzenia.

Gdy otworzy zawartość pudełka przez te bezcenne kilka minut, a może i godzin będzie najszczęśliwszą i najpiękniejszą kobietą na świecie. Radość będzie rozpierała jej serce, a Ty dodasz niskim i spokojnym głosem patrząc jej prosto w oczy :

„- Te świecidełka i tak gasną zawstydzone przy blasku Twoich błękitnych źrenic …”

Chyba nie muszę Ci tłumaczyć jaki szczery, mocny i wyraźny miłosny komunikat odbierze Twoja żona.

 

Właśnie takiej miłości brakuję często Twojej ślubnej wybrance Adamie i o taki rodzaj miłości chodzi ewangeliście.

 

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
Maryjusz70
Użytkownik - Maryjusz70

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2024-03-31 13:22:48