Jezioro

Autor: brygiida
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

Płynęliśmy szybko, robiąc te same zwroty, co na tafli jeziora i wspólnym wirowaniem wypłynęliśmy na powierzchnię. Odprowadził mnie do pomostu i pomógł usiąść. A ja patrzyłam, jak ta dziwna wodna postać oddala się ode mnie, aby za moment robryzgnąć się na miliardy małych kropel opadających w cudownej tęczy na taflę jeziora. Z oddali usłyszałam jeszcze: „Wróć do mnie i pamiętaj, że jestem w każdej wodzie!”

Ocknęłam się, kiedy słońce usadowiło się już wygodnie na nieboskłonie. I wszystko mogłoby wydawać się snem, gdyby nie to, że na moim nagim ciele i włosach lśniły kropelki wody.

 

 

Okonin 25. 07. 2014

 

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
brygiida
Użytkownik - brygiida

O sobie samym: "Kiedy spoglądasz w otchłań ona również patrzy na ciebie" Fryderyk Nietzsche
Ostatnio widziany: 2017-07-24 18:44:42