Koszmar

Autor: JoannaMecler
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

 

5. ‘Czy to jawa czy to sen?’

 

Hiro obudził się z krzykiem, cały zalany potem. Miał straszny sen. Jakaś dziewczyna jakieś głosy omamy, jakaś izolatka. Nalał sobie szklankę wody i podszedł do okna. Cieszył się, że to był tylko sen. Z drugiej jednak strony, może faktycznie powinien pogodzić się z ojcem. Zamyślił się patrząc na wschód słońca rozciągający się nad Tokio. Miał jeszcze tylko pół godziny do wyjazdu do pracy, więc szybko zjadł śniadanie i pobiegł do samochodu. Do pracy przyjechał nieco spóźniony. Jak dobrze, że wszystko wróciło do normalności.

 

Tak jak we śnie tak i w rzeczywistości rodzinne miasteczko Hiro Hamady nie zmieniło się prawie w ogóle. Również dom nie uległ większej zmianie. Mężczyzna z pewną obawą zadzwonił do drzwi. Usłyszał szczekanie psa i odgłos zbliżających się do drzwi kroków. Otworzyła mu wysoka ładna kobieta w kwiecie wieku.

-Nic się nie zmieniłaś mamo

-Hiro.. to ty..?

-Tak. We własnej osobie.

Kobieta przytuliła go mocno. Stęskniła się za synem.

-Ale wyrosłeś.. ile to już lat?

-Prawie osiem, mamo. Zaraz zawołam ojca.. Kenji chodź.. Hiro przyjechał.

Z głębi domu wyszedł starszy Hamada. Był może tylko trochę bardziej siwy niż we śnie.

-Dobrze cię widzieć tato.- uśmiechnął się.

-Cóż.. ciebie też.

Hiro przemknęło przez myśl, że powitanie z ojcem we śnie było bardziej wylewne. Jednak mężczyzna nie mógł się przełamać, żeby przytulić ojca. Kenji najwyraźniej też bo obaj mężczyźni stali na swoich miejscach i żaden nie ruszył się ani na krok.

-Wejdź kochanie. Przecież nie będziemy tak rozmawiać na schodach.

Hiro o mało co nie wywróciłby się o wielkiego owczarka podhalańskiego gdy wchodził.

-Ooo Nestor, ale wyrosłeś- uśmiechnął się mężczyzna. Jak wyjeżdżał z domu Nestor był małym szczeniaczkiem. Rodzice kupili mu go na jego osiemnaste urodziny. Pamiętał jak bardzo cieszył się z psiaka. Zamyślony głaskał zwierzę. Może wyprowadzenie się w tak młodym wieku było błędem? A może właśnie dlatego, że sam musiał sobie radzić wyrósł na porządnego człowieka , ceniącego sobie ciężką pracę ? Uczciwego i zaradnego. Popatrzył na rodziców. Za parę lat nie poradzą sobie sami. Co wtedy z nimi będzie? Postanowił przeprowadzić się za parę lat bliżej rodziców. Nie zostawi ich samych. Bądź co bądź coś im się należy za te wszystkie lata opieki. Ostatni raz pogłaskał Nestora, pożegnał się z rodzicami i pojechał do domu. Już wjeżdżał do miasta, gdy na poboczu dostrzegł dziewczynę. Wyglądała identycznie jak Yumi. Czuł, że to początek nowej przygody. Jednak tym razem w realnym świecie.

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
JoannaMecler
Użytkownik - JoannaMecler

O sobie samym: Po prostu dziewczyna która lubi pisać:)
Ostatnio widziany: 2016-11-16 19:16:08