Kroniki konstruktora Roberta: Mała Kasia

Autor: eklerek123
Czy podobał Ci się to opowiadanie? 0

  - W dom publiczny.

  - Nie, w to lepiej nie.  

  - To może w chowanego.

  - Dobrze, ale obiecaj, że nie będziesz ukrywać się w garażu.

  - Obiecuję.  

  - Adin, dwa, tri, cietyre…

 

***

 

  Kasia zbiegła po schodach na dół.

  - Hmm? A czy ktoś powiedział, że muszę się chować w domu? – szeptała. – Wiem co zrobię, pójdę na dwór.

  Nałożyła szybko różowe tenisówki i wybiegła z domu, od razu udając się w kierunku drewnianej budki, którą uznała za ubikację podwórzową. Weszła do niej.

  - Witaj w wehikule „Swojskie klimaty” – powitał ją głos. – Usiądź na sedesie, by kontynuować.

  Posłusznie wykonała polecenie.

  - Teraz podaj nazwę miejsca, do którego chcesz się udać.

  Kasia bez namysłu rzuciła:

  - Dom publiczny!

Najpopularniejsze opowiadania

Musisz być zalogowany, aby komentować. Zaloguj się lub załóż konto, jeżeli jeszcze go nie posiadasz.

Forum - opowiadania
Reklamy
O autorze
eklerek123
Użytkownik - eklerek123

O sobie samym:
Ostatnio widziany: 2011-01-11 18:41:57